> Bronisz nie tego aspektu, co do którego miałem zastrzeżenie. Moją
wątpliwość
> budzi *kierunkowość* tych "przypadkowych" błędów.
> Innymi słowy, niektóre (nie wszystkie oczywiście) markety świadomie podają
> zaniżone ceny.
> To samo dotyczy cen eksponowanych i wyższych cen w kasie.

A z tym to jakoś nie miewam problemów.

>
> Inny wybieg, z którym się spotkałem, to nieistnienie wabiącego produktu z
> gazetki (lub wystawienie go w liczbie 1 egzemplarza). Po dotarciu do
sklepu
> można znaleźć identyczny produkt o innej nazwie ale dwukrotnie droższy.

To fakt. Cóż - inteligentna osoba zdaje sobie z tego sprawę. Mniej
inteligentną nie tylko supermarkety nabijają w butelkę.

Pozdrawiam
K. Kowalski