eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwRównanie równowagi.Re: Równanie równowagi.
  • Data: 2011-09-11 07:38:30
    Temat: Re: Równanie równowagi.
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 11 Sep 2011 08:16:25 +0200, Emeryt napisał(a):

    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:1rbo8wv9x95ho$.1euf23v4tsktf.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Sat, 10 Sep 2011 08:46:03 +0200, Emeryt napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:i7p0hv8yelnl$.12q85op9nx8ei$.dlg@40tude.net...
    >>>> [...]
    >>>> zarabia. Nie może utrzymać się państwo, którego dług publiczny przyrasta
    >>>>> szybciej niż PKB i suma zbieranych podatków. [...]".
    >> [...]
    >> Nie teoria tylko czysta księgowaość. Autor wspomina o państwie, rozumiejąc
    >> przez to chyba kraj.
    >
    > No nie, tu nic o kraju nie pisze ani bezpośrednio ani w przenośni.
    >
    >> Potem twierdzi że państwo, czyli kraj pobiera podatki, co jest absurdem,
    >> bo to rząd pobiera pdatki.
    >
    > No nie, o rządzie nie ma mowy, autor twierdzi że państwo pobiera podatki. I
    > ma racje bo np ZUS czy NFZ nie wchodzi w skład rządu, a trudno obowiązkową
    > składke nie traktować jako podatku. Trudno też udawać że samorządy nie
    > pobierają podatków.
    >
    >> Więc chyba jednak chodzi mu o
    >> rząd. Ale skoro państwo=rząd,
    >
    > Bardzo duże uproszczenie. Państwo to nie tylko rząd, wystarczy zerknąć na
    > definicję. Kiedyś król mający absolutną władzę mówił że państwo to ja.
    > Natomiast jak długo może rosnąć (do jakiej granicy) dług publiczny?
    > Wg. Ciebie ponieważ wszyscy wszystkim pożyczają kase (to jest dług
    > publiczny) to może on rosnąć w kosmos?
    >
    > pozdr

    Mnie chodzi tylko o to że w swoim równaniu dodaje on podatki do PKB. To
    jest nieporozumienie. PKB to wartość towarów wyprodukowanych w ciągu roku
    (w uproszczeniu). A podatki (ZUSy, NFZ itp) pobiera rząd i je natychmiast
    wydaje. Rząd jest tu tylko takim wewnętrznym pośrednikiem między różnym
    grupami ale w danym kraju. W skali całego kraju nic to nie zmienia.

    W Polsce mamy duży problem z tzw. saldem błędów i opuszczeń, czyli
    przepływami za granicę, o których GUS nic wie. To saldo rośnie bardzo
    szybko od wejści Polski do UE. ( polecam
    http://www.stat.gov.pl/gus/wskazniki_makroekon_PLK_H
    TML.htm i inne strony
    GUSu)
    Dług publiczny (trzeba odróżnić od deficytu budżetowego) to jest duży
    problem. Powoduje on erozję rodzimej waluty, bo rząd jest jedynym
    kredytobiorcą, który nie musi mieć zabezpieczenia. Pieniądze pożyczane
    rządowi są zatem "puste" - nie mają żadnego pokrycia w majątku. Jedynym
    "pokryciem" są obligacje, które są tylko przyrzeczeniem i nie ma żadnej
    możliowości egzekucji wierzytelności w wypadku złamania przyrzeczenia.

    Problemóww jest dużo ale jeśli ktoś chce naświetlić ich skalę powinien
    trochę się potrudzić a nie wypisywać "równań" ewidentnie błędnych, bo w ten
    sposób od razu naraża się na odrzucenie ze strony czytelnika - zupełnie
    niepotrzebnie, bo jego tezy mogą być nawet prawdziwe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1