skippy wrote:
> fatso, powiedz mi na jakiej podstawie twierdzisz ze na rynku byla
> interwencja rzadu albo jakas spekulacja waluta. O to mi chodzilo.
> Te infa to jest ta sama kategoria tworzenia sciemy dla ulicy, co :pewne:
> wiadomosci o grubasach zapakowanych w szorty, longi itp.
> Ci tutaj, co tak draza temat o którym nic nie wiedza, to jacys dosyc
> nachalni piarowcy, byc moze "Slonca Mongolii (jaja na snaidanie), Gruzji
> (szkodzenie) i Ukrainy (szkodzenie)"
> .
> Po drugie zobacz z czyjego rozdania sa ci odpowiedzialni za rynek, gpw knf
> nbp.
> Jeden z nich powiedzial "zlotówka", ale to juz maly pryszcz.
>
> Pozdrawiam
>
>
>
Panowie, ja nic nie mam pko pozorowanym ruchom medialnym i nadymaniu sie
jak zaba aby waz
sobie pomyslal ze zbyt jestesmy grubi aby nas polknac. To naturalne
odruchy obronne.
Obawiam sie jednak naiwnosci polskich decydentow bo swiat nie jest taki
jak sie go widzialo siedzac
na kominie. Stad moje uwagi powyzej- wbrew pozorom zycze Pomrocznej
dobrze. Nie chce abyscie
zmarnotrawili dorobek ostatniego 20-lecia. Nie chce abyscie sie dali
skopulowac bez mydla jakiemus
Sorosowi czy Goldman sachsowi. Stad moje slowa troski powyzej.

A zreszta- co wam przeszkadza zlotowka po piec i pol do funta? Gdy bylo
to jak 1: 6.27 to ja przyjechalem
do W-wy kupowac meble dla mojej Mondrusi. W Henrykowie, ojczyznie
Okraglego Stolu. Wspaniale ciezkie mahonie,
do dzis stoja w londynku. Dzis, gdy zlotowka znowu dostepna to moj
robotnik nie tylko uczyl sie wczoraj pic po krolewsku
London Gin z tonikiem ale tez dostal zastrzyk finansowy prosto na
polskie konto poprzez moneybookers.com
Dzisiaj ponowie ten sam manewr bo czlowiek zrobil duza dobrego w mym
domku, odchodzi zarobic gdzie indziej
i zasluguje na premie. Tym bardziej ze nie kosztuje mnie drogo. W Polsce
czlowiek ten zyl z miesiecznej renty
dla gluchych 500 zl miesiecznie. Czyli zmarnowany talent bo facet
potrafi zrobic wszystko. W czasie wolnym odbudowal zdewastowany
w domu hr Mendewesza laptop Backard Bella, doskonaly, i teraz ma
lepszy ode mnie. Jest tez starszym w hierarchii szlachcicem
niz Pan Hrabia(ale podupadlym finansowo). Wlasnie to sprawdzamy na
uniwersytecie w Arizona u mormonow- zakupilem juz Panu Bratu
zestaw testow DNA za jedne $150. Polak potrafi i to wlasnie udowadnia.
Dajcie mu tylko warunki po temu a w szczegolnosci
rozsadna zlotowke ktora go nie bedzie wypierac z rynku pracy.


fatso