eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSKOK + BIK = KŁOPOTY - pomóżcie !!!Re: SKOK + BIK = KŁOPOTY - pomóżcie !!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
    or-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: SKOK + BIK = KŁOPOTY - pomóżcie !!!
    Date: Wed, 13 Aug 2003 23:11:18 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 81
    Message-ID: <bheb1m$2ar$2@inews.gazeta.pl>
    References: <7...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc14.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1060810615 2395 217.99.219.14 (13 Aug 2003 21:36:55 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 13 Aug 2003 21:36:55 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-User: robert.tomasik
    User-Agent: Hamster/2.0.0.1
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:255577
    [ ukryj nagłówki ]

    Po przeczytaniu Twojego postu znalazłem stronę BIK i po jej przeczytaniu
    doszedłem do następującego wniosku. Firma ta opiera swoje działanie na
    prawie bankowym i ustawie o ochronie danych osobowych, a przynajmniej tak
    pisze, więc pewnie innych unormować w tym zakresie nie ma. Dla porządku
    poszukałem i nie znalazłem. Fakt, że szukałem dość pobieżnie, ale jakby były
    to by pewnie w dziale prawo to umieścili. Prawo bankowe niewiele zawiera
    wytycznych określających ich działania poza przyzwoleniem na przekazywanie
    im danych. Więcej znajdujemy w drugiej z przywołanych ustaw, którą w skrócie
    dalej nazywam ustawą. No i ten ich cały regulamin jest mocno niezgodny z tą
    ustawą:

    1. Nie wiem skąd oni wzięli to, że możesz się zwracać do nich raz na 6
    miesięcy. Ja w ustawie nic takiego nie znalazłem. A ponieważ Ty nie
    podpisywałeś z nimi umowy, w której mógłbyś ewentualnie zgodzić się
    dobrowolnie na takie ograniczenie Twoich uprawnień, to pozostaje stosować
    art. 32-35 ustawy i tyle. Ich regulamin, to mogą sobie stosować dla siebie,
    a nie w odniesieniu do Twojej osoby. Zresztą zastanawiam się, czy nawet
    dobrowolną klauzulą można by wyłączyć ustawę w tym zakresie, ale to w tym
    wypadku bez znaczenia. Tak więc zapytania możesz kierować do nich nawet co
    tydzień, o ile tylko wykażesz interes prawny w takim żądaniu. I zapytanie
    kierujesz nie na ich blankiecie tylko na blankiecie z ustawy.

    2. Zgodnie z art. 35 powołanej ustawy, to jeśli Ty wykażesz, że ich dane są
    złe, to oni muszą to poprawić. Ich oświadczenie, że masz sobie to załatwić z
    bankiem należy uznać za dowolne i nie oparte na obowiązującym prawie. Jeśli
    masz dokumenty świadczące o spłaceniu tych dwóch kredytów, o których oni
    piszą, to wyślij im kserokopie i zażądaj sprostowania. Jeśli tego nie
    uczynią to zastosuj par. 2 tego artykułu, czyli pismo do GIODO. I tyle. Nie
    baw się z bankiem, bo to nie ma sensu i jedynie wydłuży czas. Jeśli mają
    ochotę to weryfikować, to niech sami ustalają z bankiem. Ewentualnie możesz
    wysyłając pismo do nich jedną kopię wysłać do wiadomości bankowi.

    3. Nie potrafię się odnieść do zawarcia tam informacji o poręczeniu. Tutaj
    jestem skłonny przychylić się do wniosku Krzyśka PP, że jednak jest to w
    jakimś tam stopniu ewentualnie również obciążenie dla Twojej zdolności
    kredytowej. No ale oczywiście raz, a nie dwa razy i to też powinni w trybie
    opisanym w pkt. 2 sprostować na podstawie Twojego pisma.

    4. W piśmie do nich powołując się na przytoczone przeze mnie przepisy prawa
    możesz ewentualnie napomknąć, że umieszczając tego typu informacje na
    stronie internetowej zahaczają o przestępstwo opisane w art. 54 ustawy, w
    szczególności udzielając fałszywych informacji co do uprawnień osoby, której
    dane osobowe przetwarzają. Ponadto, o ile nie zostałeś poinformowany o
    umieszczeniu Twoich danych w BIK, to również naruszono moim zdaniem art.
    25.1 ustawy, co w konsekwencji rodzi ponownie odpowiedzialność karną z art.
    54 ustawy. Z Twojego postu wnioskuję, że nie zostałeś przez nich
    poinformowany o ujęciu Cię w bazie danych, tylko sam wpadłeś na ich trop.

    Generalnie BIK jest podmiotem gospodarczym jak każdy inny i wydawane przez
    niego regulaminy nie mogą pozostawać w sprzeczności z obowiązującym prawem.
    Tak więc proponowałbym jednak stosować się do obowiązującego prawa, a ich
    procedury pominąć, chyba że nie pozostają w sprzeczności z tym prawem. Jeśli
    wyślesz do nich żądanie, to mają obowiązek odpowiedzieć w ciągu 30 dni. Nie
    sądzę, by na takie dictum oponowali i pewnie dokonają stosownej korekty w
    bazie danych. Ja bym zażądał jeszcze od nich informacji, komu udostępnili
    tych fałszywych danych. Możesz się jedynie domyślać, że pewnie bankowi w
    którym starałeś się o kredyt. Ale czort wie, kto tam jeszcze w międzyczasie
    się do nich zwracał w tej sprawie i teraz uważa Cię za nieuczciwego klienta.
    Teoretycznie obowiązek sprostowania danych w tych pochodnyuch bazach danych
    spoczywa na BIK-u, ale wnosząc po ich regulaminie, to są raczej mało
    solidni. Ja bym jednak sprawdził to za jakiś czas. Bo może się okazać, że w
    BIK sprostujesz, ale inne bazy danych będą Cię dalej zawierać. Jeśli
    odmówią, to pismo do GIODO powinno sprawę wyjaśnić. Nie sądzę, by całe
    zamieszanie trwała więcej, niż dwa góra trzy miesiące.

    Natomiast dość sceptycznie podchodzę do ewentualnego odszkodowania.
    Musiałbyś wykazać poniesione straty oraz ich bezpośredni związek z błędnymi
    zapisami w bazie danych. A to wydaje mi się tak trudne, że aż niemożliwe.
    Jeśli nawet udowodnisz, że bank w którym starałeś się o kredyt zaczerpnął
    informacje od BIK, to jeszcze musiałbyś udowodnić, że to właśnie na
    podstawie tej błędnej informacji nie udzielił kredytu oraz, że gdyby była
    ona rzetelna, to otrzymałbyś kredyt. A to dopiero pół sukcesu. Teraz należy
    dowieść wysokości strat poniesionych w skutek nieotrzymania kredytu. Jakoś
    czarno to widzę w praktyce i osobiście odradzam.
    --
    Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
    punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
    wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1