eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSadownikRe: Sadownik
  • Data: 2015-02-04 18:34:49
    Temat: Re: Sadownik
    Od: S <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-02-04 o 18:21, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >> mieście, więc musi przepalać na trasie. Wówczas auto pali 3,5, czyli
    >> przejeżdża 55.000km rocznie. Sporo...
    >
    > Bez trudu tyle przejeżdżałem w roku 2000 i na początku 2001 roku.

    Brawo. Śmiem jednak nadal twierdzić, iż Kowalski przejeżdża dużo mniej
    rocznie.

    > W roku mamy nieco ponad 52 tygodnie, czyli 8766 godzin. Wystarczy
    > dziennie jeździć 100 km po mieście a w wikend wyskoczyć za miasto
    > na przejażdżkę liczącą 550 km...

    heh... wystarczy. Tylko kto codziennie jeździ 50km do pracy (bo
    zasadniczo się pracuje "codziennie")... I to jeszcze "po mieście".
    Niewiele jest miast, gdzie dojazd w jedną stronę wyniesie 50km nie
    wyjeżdżając z miasta, by warunek "po mieście" był spełniony.

    Śmiem też twierdzić, iż nie jest standardowym postępowaniem jazda co
    weekend przez okrągły rok po 550km.

    Wypad do Augustowa (odległego od
    > Białegostoku o 90 km) to 300 km. Tedy ;) Augustów plus okolice...
    > W 2001 roku chętnie na majowe nabożeństwo jechałem do Studzienicznej.
    > (leżącej tuż ;) za Augustowem) Taka ,,chwilówka''. :) Wypad do
    > Wigier był równie trudny co obecnie wypad do realu. ;)

    Gdybym tyle co napisałeś wyjeżdżał "po mieście" to nie wiem czy w czasie
    wolnym ktoś by mnie jeszcze zaciągnął do samochodu ;-)


    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1