Użytkownik "Krzysiek" <k...@n...e.pl> napisał w wiadomości
news:18239-1026390726@as1-212.leczna.dialup.inetia.p
l...
> Pewnie jest po prostu w innej walucie.
> Pożyczasz 10000 euro po 2.76, dostajesz 27600, spłacasz powiedzmy po 300
> euro - cały czas dług jest w euro.
> Po miesiącu zostaje 9700 euro etc. Jak zostanei 1000 euro a złotówka
spadnie
> do 27.60 zet za euro , to nadal bedziesz wisial 27600 zet.. zadna
paranoja.

Przeczytaj artykul. Nie chodzi o to ze jak spadnie do 27.6 to dalej wisisz
26700 tylko o naliczanie oprocentowania przez bank! Z wypowiedzi mozna
wywnioskowac, ze jak zlotowka leci w dol a ktos ma w euro to mu bank jeszcze
podwyzsza oprocentowanie kredytu. A tak naprawde chodzi o to, ze jak
zlotowka leci w dol to sie traci na roznicy kursowej:
"Jeżeli złotówka się umacnia, to wartość naszego kredytu zmniejsza się.
Jeżeli złotówka się osłabia, to wartość kredytu się zwiększa. Ostatnio
złotówka się osłabia, czyli wartość kredytu się zwiększa. Będziemy płacić
coraz większe raty - dodaje Łuczak."
Jak mozna placic coraz wyzsze raty w euro skoro raty sa stale??? Pewnie
gosciowi chodzilo o fakt, ze jak wzrasta euro to musisz wiecej zlotowej
wylozyc na splate raty w euro -wtedy sie zgadzam ze raty rosna!

Problem w tym ze z wypowiedzi wynika co innego:
"kilku ostatnich dni wartość złotego spadała o 5% to wartość takiego kredytu
wzrosła też o 5% - wyjaśnia Sebasian Łuczak, rzecznik banku PKO SA." -dzieki
za takie wyjasnienie...

POzdrawiam
Wall