in <news:t3f3lu$t8t$1@gioia.aioe.org>
user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:

> W dniu 16 kwi 2022 o 00:42, PiteR pisze:
>
>> ale chyba miał karabin pracujący non stop w trybie automatycznym
>
> Patrząc na aktywną ochronę rosyjskich czołgów, można zauważyć,
> iż Rosjanie mają cuda -- lecz przegrywają, bo Amerykanie tłuką
> te czołgi z góry -- zamiast z przodu czy z boku... [Amerykanie
> nie znają się czy co?!]

javelinów tam miało nie być
aż tyle


> Moskwa to stary okręt -- być może nawet zdolny do przenoszenia
> nuklearnej broni, ALE... ;) Ale Amerykanie tłuką niepoprawnie.
> Krążownik miał słabą ochronę -- więc zatonął... Dron zawrócił
> w głowie i ósz... ;) Wczorajsza obrona powietrzna kontra
> nowoczesność...

może duży dron pomógł wykreować cele od południa.


> Tak samo niszczono Hitlera -- pancerniki kontra nowoczesność...
> Tak samo niszczono Mikołaja Ostatniego -- rosyjska duma kontra
> nowoczesność...
>
> [Casanova mówił, że rozum potrafi wyciągnąć z każdego nieszczęścia
> WWP uderzył zbyt wcześnie -- gdy rosyjska armia nie była gotowa...

Myślałem, że zaatakuje w 2019r. Nawet przez chwilę, że odpuścił.


> Inna sprawa, że rosyjski duch bojowy nie pokona żydowskiego
> myślenia..

tak

> WWP mógł przebudowywać Rosję -- lecz wolał/wybrał
> krwawą jatkę]

tak, impulsywny. A master Yoda uczył, że anger nie pomaga.


> Mnie nurtuje ;) inne pytania -- dlaczego inne okręty nie pomogły,
> dlaczego nabrzeżne systemy obrony zawiodły itd... Rosjanie chwalą
> się swoimi S400, które co jakiś czas ;) zawodzą...

może wielki brat pomógł.
a może Zborna grała.

--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza