On 21 Lut, 08:38, bzdreg <b...@n...com> wrote:
> Jarek Andrzejewski pisze:
>
> > On 19 Lut, 15:07, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
> >> Z Krzysztofem Liedlem, szefem Centrum Badań nad Terroryzmem, rozmawia
> >> Dorota Kowalska:
>
> >> "Atak na walutę to przestępstwo. Służby podejmują działania operacyjne
> >> przeciwko sprawcom ataku."
>
> > No dobra, ale jaki atak? Magazynek z AK-47 ktoś wypluł w paczkę
> > banknotów? Nie... Po prostu ktoś kupił (albo umówił się, że kupi) ileś
> > złotych (euro, dolarów, jenów, kamieni na dnie morza, paciorków albo
> > jeszcze czegoś innego) po jakimś kursie. To gdzie to przestępstwo: o 6
> > euro za dużo chciał kupić? A może za dużo jedynek po przecinku w
> > kursie było? To już nawet nie śmieszy...
>
> To nie tak.
> Ktoś tu parę dni temu wrzucił link do pracy (publikacji) dr
> M.Andrzejewskiego z AE w Krakowie. Warto przeczytać.
>
> Jeśli obcy bank zatrudnia polskiego byłego prominentnego polityka,
> kupuje od niego informacje o wrażliwych punktach polskiej gospodarki, po
> czym starannie planuje szeroko zakrojoną akcję, w której przygotowuje
> pułapkową ofertę, angażuje w to (za prowizję) kilkanaście polskich
> banków, podsuwa zarządom spółek umowy delegujące uprawnienia do
> zawierania kontraktów na pracowników niższego szczebla, następnie
> korumpuje tych pracowników i skłania do podpisania niekorzystnych umów
> na łączną sumę sięgającą 100 mld PLN i stymuluje gwałtowne wahania kursu
> polskiej waluty, to jest to temat dla specsłużb.

no to niech zamkną przestępców (dla ułatwienia dodam: wszystkie
przestępstwa wymienione są w kodeksie karnym, ew. paru kodeksach - np.
k.k. skarbowym lub k.k. innych państw).

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski