"Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> wrote in message
news:2nr6cn6vje.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> "Z" <a...@o...pl> writes:
>
>> Tak czy inaczej stary dowod = nie ma dowodu, myle sie?
>
> Nawet pekało nie będzie wymagać od zmarłego, żeby sobie wymienił dowód
> na nowy 8-).
>
> MJ

Nie odpowiedziales na moje pytanie, czy stary dowod ma jakakolwiek wage
prawna po 30.04?
Masz racje, ze trudno jest wymagac od zmarlego wymiany dowodu, ale rownie
dobrze zmarly mogl nie miec dowodu (zgubil, zginal w pozarze i dowod
splonal), i co wtedy?
Dlatego zadalem pytanie, czy stary dowod moze byc traktowany jako wazny
dokument, czy posiadanie przez zmarlego starego dowodu kwalifikuje go do
wspomnianej przeze mnie sytuacji braku dowodu. W mysl prawa stare dowody
utracily waznosc z dniem 30.04 (nie czytalem dokladnie ustawy, ale chyba nie
ma zadnych wyjatkow), tak wiec jak ktos umarl nie wymieniwszy dowodu na
nowy, to zostawil klopsa krewnym. Nasunela mi sie jeszcze inna kwestia -
dowod osobisty jest dokumentem poswiadczajacym tozsamosc posiadacza, tak
wiec jakim prawem ktokolwiek inny sie nim posluguje. Czy z punktu widzenia
prawa nie jest tak, ze jedynym dokumentem, ktory moze byc wykorzystany do
formalnosci dotyczacej zmarlego jest akt zgonu?
Mam na mysli to, ze dowod osobisty (pomijajac tymczasowy) wyrabiany jest w
wieku 18 lat i sluzy posiadaczowi az do smierci. Poza tym zakresem sa inne
dokumenty.

pozdr