eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiStartuję w wyborach -- polityczne!!! ;) Re: Startuję w wyborach -- polityczne!!! ;)
  • Data: 2015-06-22 03:50:17
    Temat: Re: Startuję w wyborach -- polityczne!!! ;)
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Nie wolno czytać tego, co umieściłem w nawiasach kwadratowych!
    To, co zostanie podczytane z tego, co zapisałem w nawiasach
    kwadratowych, nie może być użyte przeciwko mnie w sądach
    z uwagi na bezprawne zdobycie. [niech wiedzą, że czuję
    przed nimi respekt!!!]

    "Robert Tomasik" 558716b2$0$27528$6...@n...neostrada.pl

    >> () ZUS do likwidacji.o liczydłami?

    > Ale chcesz to zastąpić bankiem. JA bym ZUS połączył z NFZ.

    Nie Ty jeden, ale ZUS DOSŁOWNIE nic nie robi, podczas gdy NFZ
    ma swoje zadania, których bank nie przejmie z dnia na dzień.
    [ponadto NFZ nie nadepnął mi na mój ogon ani razu, podczas gdy
    ZUS deptał ten ogon celowo i z premedytacją]

    >> () Emerytury będą liczone w sposób prosty, jak %% na lokatach
    >> bankowych i zajmują się tym ,,algorytmy komputerowe''.

    > A teraz, to Ty sądzisz, że robią to liczydłami?

    Sądzę, że pracowniczki ZUS obecnie nic/niczego nie robią. Zauważ, jakie
    są potrzeby obliczeniowe i jakie są możliwości obecnych komputerów.
    Wspominasz lata powojenne? -- wówczas panie musiały żmudnie liczyć na
    liczydłach (albo na kamieniach -- zapewne nie każda miała liczydła)
    podczas gdy dziś mają do dyspozycji komputery i ,,systemy'', których
    nie produkują, lecz które kupują gotowe od zewnętrznych firm.

    Obecnie liczenie emerytury trwa praktycznie zero. Byle telefon ma
    zegarek gigahercowy, czyli (mniej więcej) potrafi dodać miliard
    całkowitych liczb wielkości 2^32...

    2^32=4294967296 2^10*2^10*2*2 ponad 4 miliardy

    Liczenie stu milionów emerytur dla obecnych komputerów to czas
    niemierzalnie krótki -- jeśli nie liczyć:

    wprowadzania danych (raz wprowadzone, zostają na ,,zawsze'')
    ustanawiania reguł (nie ZUS ustanawia reguły)
    pisania algorytmu (raz napisany, zostaje na długie lata;
    należy go jedynie pielęgnować, co jest raczej
    niemierzalnie łatwe, zważywszy na wielkość efektu)

    Do emerytury należy wziąć pod uwagę:

    regułę liczenia (nie ZUS ustanawia te regułę)
    składki płacone latami

    Nawet 50 lat pracy i 8 składników miesięcznie to raptem
    około 5 tysięcy składników; pomnożenie tego przez około
    20 milionów :) emerytur daje raptem około 100 miliardów
    składników; wobec możliwości dzisiejszych komputerów
    pracujących dniami nocami -- problem to żaden...



    >> () Nie będzie składek ZUS, ale będą stosownie podwyższone podatki.

    > To dobry pomysł. Ale ja bym poszedł dalej. Państwo gwarantuje
    > emeryturę na stałym poziomie i składka jest stała. Jak ktoś chce
    > więcej, to niech się sam ubezpiecza.

    Nie mam nic przeciwko. Co więcej -- po co składki wpłacać do urzędów
    skarbowych, skoro można te składki wpłacać bezpośrednio do banku
    redystrybującego te składki? Nie można zaufać tak poważnego zadania
    bankowi? Toż właśnie w bankach i ZUS, i US, i emeryci oraz renciści
    mają swe konta... :)

    >> () Emerytury będą przekazywane emerytom wprost przez bank,
    >> który wygra przetarg na takie przekazywanie. [banki nie
    >> będą mogły stosować mordobicia przy oferowaniu swych
    >> usług; łapówek tez dawać nie będą mogły -- trudna sprawa,
    >> bo taki bank stanie się uprzywilejowanym... może dać
    >> kadencyjność kilkuletnią?... może po prostu wysoki
    >> podatek?...]

    > Ja bym to zlecił NBP. Przy stałych wysokościach,
    > to po prostu kwestia stałych zleceń i tyle.


    Ależ NBP zażąda OGROMNYCH pieniędzy za tę ,,pracę'', podczas gdy
    bank prywatny chętnie dopłaci. :) Zapewne dodatkowo taki bank
    dorzuci gratisowo parkingi dla swych klientów. :) (taki warunek
    można postawić w przetargu)

    >> () Likwidacja rent. W ich miejsce będą długotrwałe (do 5 lat)
    >> zwolnienia lekarskie. O przyznaniu takiego zwolnienia
    >> będzie decydował lekarz rodzinny.

    > Pomysł dobry, tylko zasady musiały by być jasne, a to chyba ciężkie.

    Teraz są jasne? Teraz (co już napisałem) de facto lekarze rodzinni
    przyznają renty. ZUS tłumaczy się, że nie da renty, gdy brak zwolnień.
    Gdy zaś lekarz da stosownie długie zwolnienia, ZUS nawet bez interwencji
    lekarza potrafi dać rentę -- TYLKO na podstawie wystawionych zwolnień.

    Pod tym względem NIC nie uległoby zmianie.

    Stan faktyczny zostałby usankcjonowany prawnie.

    To akurat najłatwiejszy punkt mego programu.
    [jest jeszcze łatwiejszy... (; pokojowe ;) pokonanie
    ludzi takich jak marfi, ale o tym w stosownej chwili]



    >> De facto tak jest teraz. ZUS odmawia mi renty, gdyż brak
    >> mi ,,stosownego'' okresu zwolnieniowego. (o którym prawo
    >> stanowione w Polsce nigdzie nie wspomina)

    >> Takie zwolnienia lekarskie będą podobne do obecnych rent
    >> także pod względem finansowym.

    > Bo w sumie taką rolę pełnią.

    Owszem.

    >> () Obecną prewencją rentową także zajmą się lekarze rodzinni.

    > Co to?

    Sanatoria prewencyjne. ZUS może wysłać na taką prewencję osobę, której
    grozi niezdolność do pracy, aby uchronić tę osobę przed niezdolnością.
    Prewencja może być tańsza od renty, więc ZUS oszczędza...

    W istocie raczej/chyba (trzeba by sprawdzić dokładniej niuanse) ZUS
    oszczędza tak, że odsuwa przyznanie renty za którą płaci ZUS, podczas
    gdy za prewencję płaci NFZ. [przy okazji ZUS może dostać co łaska od
    wysyłanego na taką prewencję; ja akurat nie dałem, ale najwyraźniej
    tylko dlatego, że] moja matka, jako Biuro Rachunkowe współpracuje
    z ZUSem; bez ,,interwencji'' matki miałbym prewencję w Białymstoku
    -- ZUS łgał w tak zwane żywe oczy twierdzeniem: NIE MA ŻADNYCH
    kontraktów na leczenie ,,narządu ruchu'' poza Białymstokiem.



    >> () Budynki ZUS zostaną przekazane ,,potrzebującym'' osobom
    >> państwowym -- przykładowo państwowym uczelniom na akademiki.
    >> Możliwe będzie sprzedawanie i wynajmowanie na warunkach
    >> rynkowych.

    > Czyli rozkradzione :-)

    Przekazywanie uczelniom nazywasz rozkradaniem?
    Można oddać na rzecz Caritas, na noclegownie.
    Można oddać urzędowi miasta czy podobnemu...

    Lepiej nawet oddać za darmo, niż utrzymywać!!!!
    Aby było jasne -- ja nie zgłoszę się po odbiór. :)
    Zadowolę się likwidacją ZUSu.


    >> () Zaoszczędzone pieniądze zostaną przekazane na:
    >> -- szybkie spłacanie długu rządu/państwa polskiego
    >> -- powolne zwiększanie uposażenia rencistów i emerytów
    >> -- zmniejszanie podatków.

    > Zaoszczędzone w jaki niby sposób?

    Chyba 46 tysięcy pracowniczek. Około 3 miliardów plnów rocznie na same pensje.
    Do tego obsługa budynków ZUS i instytucji ZUS ogólnie... Ile to dziesiątków
    miliardów rocznie? Starczy na uspokojenie frankowiczów. Ja nie mam kredytu
    we frankach [ -- zadowolę się likwidacją ZUSu], ale dla dobra sprawy można
    paroletnie zyski oddać na rzecz frankowiczów. [których jest dziesięciokrotnie
    więcej niż potajemnie pierdzących w krzesła? -- w razie czego ,,debata uliczna''
    byłaby z góry przesądzona liczebnością ,,dyskutantów''; IMO frankowiczom żadne
    wspomaganie państwowe nie jest poprawnością, ale jeśli frankowicze doprowadziliby
    ZUS do skutecznej likwidacji -- mogli by dostać zapłatę za swój cenny czyn; ZUS
    przestałby istnieć na ,,zawsze'', zaś frankowicze zabraliby tylko **kilkuletnie**
    zyski tej przemiany, chroniąc się przed totalną plajtą; kolejne pokolenia by nie
    dopuściły do odbudowy molocha czy jego odpowiednika]

    >> () Ex-pracownicy ZUS po likwidacji ZUS będą sądzeni jak zwykli
    >> ludzie -- nie będzie linczowania.

    > A teraz nie są?

    Teraz nie są linczowani, bo są szychami! Po likwidacji ZUS niejedna
    skrzywdzona przez ZUS osoba (rencista in spe czy przedsiębiorca puszczony
    w skarpetkach) chętnie by wymierzyła sprawiedliwość, dlatego uważam, że
    ważna jest ochrona obecnych szych przed skrzywdzonymi ludźmi. [po co mam
    przechodzić do historii jako zbrodniarz? okrutnik -- OK, ale dlaczego mam
    być postrzegany przez potomnych jako zbrodniarz podobny do ZUSu?...]




    >> () Kontrole urzędnicze będą miały na celu kontrolowanie poprawności,
    >> nie zaś dofinansowywanie urzędników, jak ma to miejsce teraz,
    >> jednak osoby zbyt często błądzące będą musiały pożegnać się ze swą
    >> pracą, w której zbyt często błądzą; oporne osoby będą karane.

    > Po wojnie tak było.

    Owszem -- ponoć po wojnie kontroler nie musiał karać winnego. Teraz niby
    też nie musi, ale jakoś ;) musi ,,wykazywać się'', o czym czasami ;) mówi TV.

    > Jak jakiś sędzia nie wydawał wyroków po myśli rządzącej partii

    Czyli złamał prawo? -- jednak partia tuż po wojnie była ustawodawcą w PRLi...
    Obecnie w parlamencie zasiadają różne partie. Te partie (wraz z prezydentem?)
    ustanawiają prawo. Gdy sędzia łamie prawo (dawane jednak/przecież przez partie
    polityczne) -- chyba musi zostać ukarany?

    A może mylę się?
    Może sędziowie nie muszą stosować się do prawa stanowionego przez parlament? ;)

    > albo urzędnik, to niektórych nawet likwidowano. Obecnie jest to uważane za błąd.

    Bo teraz rządy sprawują różne partie, nie jedna partia?
    IMO coś plączesz. Kiedyś PZPR była **jedyną** legalną partią
    w PRLi; obecnie mamy wiele partii w RP. Jeśli sąd łamie prawo
    (a to prawo dają parlamentarzyści, czyli partyjniacy) chyba
    sąd popełnia błąd.



    Może jakoś rozwiń swą myśl. IMO podział na władzę: ustawodawczą,
    wykonawczą i sądowniczą nie czyni sądu ustawodawcą...






    >> W szczególności sędziowie będą sądzeni jak zwykli ludzie -- nie
    >> będzie linczowania, ale każdy sędzia, który dopuścił się ewidentnego
    >> łamania prawa zostanie skasowany (dożywotnio pożegna się z prawem do
    >> pracy sędziego) bez względu na przynależność partyjną, religijną,
    >> etniczną...
    >>
    >> Takie łamanie to przykładowo:
    >>
    >> uznanie opinii biegłego lekarza za rzetelną mimo tego, że opinia
    >> doprowadziła do postawienia znaku równości pomiędzy 'wypuklinami' i
    >> 'skoliozą'
    >>
    >> ,,gubienie'' załączników ,,wzbogacone'' niedopuszczaniem kopii
    >> tychże załączników
    >>
    >> () Likwidacja przywilejów emerytalnych wymiaru sprawiedliwości.
    >> [tu mogę zastanowić się?... jeśli jakiś sędzia da mi łapówkę,
    >> mogę ów punkt pominąć?... a po co mi łapówki na ,,tamtym
    >> świecie''? jak to mówią -- ,,u step!!!'', albo -- ,,na pohybel'']
    >>
    >> Ponieważ ten postulat zaczerpnąłem z TV Trwam -- zaoszczędzone
    >> pieniądze postawię do dyspozycji Imperium Rydzyka? Czemu nie?... :)
    >> Co wówczas, gdy ludzie Rydzyka przekażą te pieniądze owemu wymiarowi
    >> sprawiedliwości?... Raczej niech te pieniądze trafią tam, gdzie zyski
    >> z likwidacji ZUSu...
    >>
    >> () Lekarze-mordercy także będą sądzeni jak zwykli ludzie -- także
    >> tutaj nie będzie linczowania.

    > A teraz się ich nie sądzi?

    Nie. Teraz masa ludzi jest mordowana przez lekarzy bezkarnie.
    Oglądaj TV -- zobaczysz makabryczne opisy ludzi zamordowanych
    w RP przez ,,lekarzy''.

    > Reasumując, to troszeczkę utopijny program. Szału nie ma.

    Ale tylko troszkę. :) 46 tysięcy pierdzących w krzesła jest przeciwna temu
    programowi. To duża i silna grupa ludzi. Jeśli przeciwstawimy jej 500 tysięcy
    frankowiczów (którzy by odebrali wieloletnie zyski płynące z likwidacji ZUS)
    program stałby się realnym? Wprawdzie ZUSowe ,,pracowniczki'' są dobrze
    wkręcone we władzę, ale te 500 tysięcy frankowiczów też ma swoje wtyczki. :)

    Ponadto ZUS nie jest kochany przez społeczeństwo, więc do owych 500 tysięcy
    dołączyłyby tysiące (albo i miliony) innych ludzi. Łatwo to grono poszerzyć,
    choćby zwiększając z dnia na dzień uposażenia emerytalne, czy obniżając wiek
    emerytalny.


    Jeśli ADuda nie spełni swych obietnic -- zejdzie ze sceny politycznej jako
    polityczny_trup. Ale spełnienie jest kosztowne. Likwidacja ZUS może dać
    pieniądze na realizację tych celów. Jeśli człowiek wszedł na scenę polityczną
    przebojowo -- może i rządzić przebojowo. Nie ja jeden ;) domagam się likwidacji ZUSu.

    -=-

    Nie wiem, czy wiesz, że dzisiejsi młodzi ludzie dostaną głodowe emerytury,
    jeśli ZUS nadal będzie rządził redystrybucją składek. To kolejny powód,
    dla którego rzekoma utopia może stać się rzeczywistością. Przekazanie
    roi ZUSu bankom i lekarzom rodzinnym jest jedynie sankcjonowaniem stanu
    faktycznego -- ale sankcjonowaniem zyskownym, nie zaś kosztownym. Zyski
    można przeznaczyć na:

    -- oddłużanie państwa/rządu

    -- oddłużanie ,,systemu emerytalnego''

    -- podwyższanie emerytur i rent

    -- zwiększenie liczby rent do poziomu akceptowalnego stanem zdrowia
    ja naprawdę mam: niedowidzenie oka, zez, obuoczny astygmatyzm
    (spory, nie jakiś mikroskopijny) wzbogacony dalekowzrocznością

    tendencję do tylozmyku wzbogaconą o siedem wypuklin dysków
    (nie 90% ludzi tak ma, ale raczej 0,9%) i drobniejsze problemy
    typu lekka skolioza

    astmę na tle alergii

    ogólnie wyznaczonym przez komuchy żądne władzy (za komuny było ponad
    3 razy więcej rent niż teraz a liczebność Polaków nie uległa zmianom
    przez ostatnie dwie dekady) za wszelka cenę; zważ, że za komuny władza
    komunistyczna wolała dopłacić do ,,pracy'' pracownika bezproduktywnego,
    oby tylko mieć go na swym oku; łatwo zgadnąć, że na rentę chorobową słano
    nie {} zdrowych (aby zrzeszali się i jątrzyli, ;) pewni swej nietykalności)
    ale ciężko chorych, którzy nie mogli już zagrażać władzy!

    -- doraźne łatanie dziur typu ,,dziura frankowiczańska'' ;)

    -- obniżenie wieku emerytalnego

    -- restrukturyzację państwa i kraju

    -- zarówno duchową (,,pracowniczki'' ZUS sieją makabryczne
    zgorszenie swą bezkarną arogancją i bezproduktywnością)

    -- jak i materialną (ZUS to makabryczna ,,czarna dziura''
    makabrycznie źle zarządzana -- gazety śmieją się
    z tego, że ponoć ;) ZUS już ;) nie używa dyskietek
    formatu 3.5 cala; ,,działacza'' Alota pamięta i zna
    chyba cała Polska)

    -=-

    Likwidacja NFZ to problem raczej trudny. Likwidacja ZUS -- to problem
    jedynie ,,społeczny'', bo przy okazji tej likwidacji społeczeństwo
    zyska kilkadziesiąt tysięcy bezrobotnych, które nie potrafią pracować,
    ale doskonale są wkręcone w tryby machiny rządzącej. Zmiana władzy
    (gruntowna -- PO najwyraźniej przestaje istnieć, i to w efekcie
    masy skandali) daje niepowtarzalną okazję do uwolnienia narodu spod
    władzy resztek pezetpeerowskiej (bolszewickiej -- co tu dużo gadać!)
    narośli podobnej do huby drzewnej...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1