Tue, 18 Jan 2005 20:15:43 +0100, Adam S.
<d...@p...onet.pl> wrote:
>>
>
> Nie ma specjalnie o czym pisać. Klasyczne oddziały z rozbudowaną strukturą
> spotyka się coraz rzadziej. Nowe oddziały to najczęściej kilka osób których
> głównym zadaniem jest sprzedaż, sprzedaż sprzedaż. Możliwa jest
> specjalizacja na obsługę osób fizycznych i firm /tych mniejszych/ Dodatkowo
> mają wciśniete jakieś elementy związane z kasą i skarbcem /jeżeli są/ oraz
> jakąś uproszczoną analiza kredytowa w przypadku kredytów ewentualnie
> scoring. Plus dyrektor którego faktyczne kompetencje wobec klientów są
> zresztą raczej niewielkie.
> Wiekszość funkcji wyprowadzona jest do wyspecjalizowanych jednostek lub
> departamentow centrali albo zupełnie na zewnątrz. Mam na myśli obsługe
> prawną , informatyczną , administracyjna , ochronę obiektu, związaną z
> obrotem gotówką , księgowością , i analizą kredytową itp itd . I tak to
> pewnie będzie wyglądać
>

Bez przesady. Jeśli chodzi np. o obsługę klientów korporacyjnych, to
ciągle jeszcze prawie wszystko robi się w oddziałach lokalnie i chyba
nie zanosi się tu na jakieś drastyczne zmiany.

Analizę kredytową w oddziałach dalej się robi i to wcale nie
uproszczoną. Istnieją działy weryfikacji (kontrolujące efekty pracy
działów kredytowych). Istnieją wreszczcie działy windykacji, też na
poziomie oddziałów. Tak samo administracja kredytami. Wszystkiego do
centrali się nie przerzuci, a już na pewno nie do firm zewnętrznych.

--
Andrzej Rumin