Właśnie. Co człowiek to opinia. I te właśnie chciałem poznać,
Twoją również.
Ale zobacz jak odpowiadają:
- jeden człowieczek proponuje mi "Mbank szwajcarski" - może jestem w
błędzie i taki na prawdę istnieje, ale wziąłem to za olew;
- drugi twierdzi, że Google moim przyjacielem i dziwi sie po co mi
konto w Szwajcarii; a na grupie to są w zasadzie posty sprzed
"wielkich zmian", których nota bene prawie nie znam, jedynie ze
słyszenia w telewizji, że coś tam szwajcarskie banki się musiały
dostosować w okolicach 2004;
- trzeci broni mojego pytania, za co ten drugi go befszta;
- na końcu znowu zarzuca mi się lenistwo; do tego ustosunkowałem
się w poprzednim poście.

No właśnie. Nikt nie napisał gdzie ma/miał i czy mu się
podoba(ło) czy nie, czy było/jest drogo czy też nie. Nikt z
zabierających głos również nie napisał, że nie ma tam konta,
stąd brak doświadczeń.

A mówią, żeby nie pisać pierduł, jak sie nic nie wnosi do
dyskusji. Widocznie tutaj to nie obowiązuje.