> widziec dziesiatki razy nie zaprzecza widziec setki razy-po co tak
> ostro...
> kroovka

Spoko spoko... DJ ma rację, Kroovka też. Problem jest nagminny, naganiacze
kuszą klientów(można powiedzieć "frajerów" ale to nie do końca prawda, bo
nie każdy musi się na tym znać i wierzy przystojniakom w garniturach, że ten
im chce dobrze doradzić, tymczasem owi sprzedawcy wciskają kit) i oczywiście
żadnej odpowiedzialności za nic nie biorą. A skoro tak chętnie mówią, że
"teraz, to jest najlepszy moment", to w ramach zarządzania ryzykiem powinni
też określić kiedy wyjść, jeśli zacznie się wszystko walić. Ale który
początkujący klient akceptuje stratę?!
Dombrek