On Friday, December 4, 2020 at 3:07:44 PM UTC+1, AS wrote:
> Dziś dostałem odpowiedź na złożoną reklamację, związaną z migracją.
>
...
> Analiza wykazała, że wprowadzał Pan błędne dane do logowania. Cieszę
> się, że 30.11.2020 r. udało się Panu poprawnie zalogować do naszej
> bankowości internetowej.
>
> Z wyrazami szacunku
> Elżbieta Gałązka
> Specjalista ds. Reklamacji i Skarg
> Zespół Obsługi Reklamacji
> Departament Operacji
> Alior Bank
>
> Nie padło ani jedno słowo o tym, że mój numer CIF (nadany w Kantorze)
> był zablokowany w Alior już od kilku lat..
> Tuszowanie migracyjnej wpadki na całego :)
> Czy wprowadzałem błędne dane? Owszem. Skoro poprawne nie działały to
> próbowałem inne kombinacje. Nie działało nawet odzyskiwanie hasła, ani
> przypomnienie numeru CIF (ten znałem na 100% bo miałem zanotowany z
> komunikatu w TM i był tożsamy z tym w Kantorze).

Oni NIGDY nie przyznają się do błędu.
Równie fajny przypadek (choć zamiast przenoszenia usług tu było rozszerzenie ich
własnego systemu):
W czasach, kiedy Alior nie śnił jeszcze o bankowości mobilnej i SMSowym potwierdzaniu
zleceń zostało założone konto bez podania numeru telefonu do SMSów, bo nie było to
potrzebne, co więcej nie było innego miejsca na podanie numeru niż dla telefonu do
kontaktów. Ten został podany.
Potem Alior wprowadził odrębny numer do SMSów, *nie kopiując* do niego numeru dla
kontaktów.
Pewnego razu, okazało się, że trzeba coś potwierdzić (zresztą chyba nawet nie
transakcję, tylko jakieś oświadczenie - może rezydencję podatkową?).
I tu zaczęły się cyrki.

Nie można potwierdzić, bo numer do SMSów z kodami niepoprawny. Ki diabeł? To są dwa?
Infolinia: tak, są dwa, trzeba zmienić.
Więc próba zmiany tegoż (tj. wpisania tego samego, który jest podany jako telefon
kontaktowy). Nie da się, bo trzeba w tym celu wpisać kody z SMSów wysłanych i na nowy
i na stary numer, a na stary numer nie przychodzi, bo nie ma poprawnego starego (są
same zera). Co więcej, dostęp internetowy zostaje zablokowany.

Telefon na dezinfolinie: aby odblokować, trzeba przyjść do oddziału.

"Ale przecież byliśmy w oddziale 2 miesiące wcześniej!" (bo trzeba było odblokować
dostęp internetowy zablokowany przy okazji problemów - banku - nie klienta - z
dostępem do sieci; ktoś ich dosował? albo po prostu mieli coś z siecią? w każdym
razie były lagi przy logowaniu, transmisja się zwieszała, a KeePass - jak to on -
wypełniał, odczekując tyle, ile normalnie było trzeba, bo o lagach nic nie
wiedział...).
"Więc dlaczego trzeba jeszcze raz przychodzić, wszystkie dane macie aktualne, w tym
telefon do kontaktów - i ten ma być też do SMSów, możecie go wstawić w to drugie
miejsce! Przecież problem jest z powodu Waszego błędu - to Wy przez niedopatrzenie
przy wprowadzaniu zmiany w systemie doprowadziliście do tego?"

I oczywiście odpowiedź standardowa dla tego banku - "Takie mamy procedury".

"Ale jak obecnie mieszkam za granicą? mam specjalnie przyjeżdżać?" - "Takie mamy
procedury"

witrak()