eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiTeraz to dopiero polecą %Re: Teraz to dopiero polecą %
  • Data: 2015-08-08 14:51:02
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2015-08-08, osa <w...@p...fm> wrote:

    [...]

    >>> Nie ma obowiązku brania kredytów więc Banki nikomu nie kazały i nikogo
    >>> nie zmuszały do brania kredytów. To była *świadoma* decyzja tych ludzi.
    >>
    >> Weź pod uwagę coś co się nazywa "presja społeczna".
    >
    > Czyli pomogamy wszystkim którzy ulegli magicznej presji? Czy jak mam
    > presję żeby posiadać wypasiony samochód i kupię na raty to też mogę
    > liczyć na pomoc w spłacie? wszak "presja społeczna" była... wszyscy
    > znajomi już mieli wypasiony wóz a ja nie...

    Widzę Twoją ironię i mnie ona kompetnie nie rusza.

    Sam zarabiam więcej niż przeciętnie (dużo więcej), więc mnie osobiście
    problem nie dotyczy, ale umiem zrozumieć takich ludzi. Zamiast potępiać
    w czambuł, to zastanów się najpierw co doprowadziło do sytuacji, w której
    poczuli się zmuszeni wziąć kredyt. Mieszkanie to nie jest coś bez czego
    można się obyć, a żyjemy w kulturowo spierdolonym kraju, w którym
    25-30 letni facet bez mieszkania jest nieudacznikiem, bez możliwości
    założenia rodziny (bo żadna kobieta go nie zechce). Żyjemy też w kraju,
    w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
    w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
    muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
    kierunku by tą sytuację zmienić.

    Wiedza dotycząca ryzyka walutowego NIE jest wiedzą powszechną i dla
    większości (w tym pewnie i Ciebie) sformułowanie o ryzyku walutowym
    to jest pusty frazes. Jeżeli będziemy od banków i pośredników wymagać
    zasad fair trade i określimy reguły przejrzystości umów, to wtedy
    można wysuwać argumenty o większej świadomości, ale w latach 2006-2008,
    to w tym zakresie była wolna amerykanka.

    I tak, w tym zakresie uważam że banki powinny na siebie wziąć ciężar
    tych kosztów. Czy przerzucą je na akcjonariuszy (prawdopodobne), czy
    na klientów (prawdopodobne, ale też należy pamiętać o konkurencji,
    która się w CHF nie pakowała) to jest bez znaczenia. Konsekwencje
    świadomego "run"-u i boomu na kredytach walutowych tego rodzaju
    instytucje też muszą ponieść, nie można zrzucać całej odpowiedzialności
    na końcowego klienta.

    >> To za duży zbiór osób, bo można było postawić tak ogólną tezę.
    >> W większości nie chcieli, byli namawiani.
    >
    > Jak nie chcieli to czemu brali? Pistoletów przy głowie nie mieli... a
    > jedynie życzeniowe myślenie: "jakoś to będzie", "kurs zawsze będzie
    > niski" itp.

    Bo nie stać ich było by kupić za gotówkę, duh.
    Bo nie chieli mieszkać z rodzicami.

    > Podjęli nieodpowiedzialne decyzje i teraz żądają pomocy od innych. Tylko
    > dlaczego ci inni, mają płacić za nieswoje błędy?

    Nie. Inni (wszyscy) płacą, za nieodpowiedzialną gospodarkę mieszkaniową państwa.
    Tylko tyle i aż tyle.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1