"miniu" <m...@o...pl> wrote in message
news:b96ffh$3i4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W radio ZET uslyszalem reklame Jakiegos Towarzystwa z propozycja
udzielenia
> "kredytu" w znakomitych warunkach.
Towarzystwa nie mają prawa udzielać kredytów.

Zadzwonilem i zapytalem o kredyt na
> mieszkanie:
> 40 000,00 zł. oprocentowanie 2,50 % w skali roku gwarantowane umowa na 240
> miesiecy. Rata 216,00 zł./msc.
Metoda kija i marchewki.
To jest marchewka

W porownaniu z bankami - jest to "super
> okazja". Pozyczke ponoc przelewaja max. do 60 dni od daty pozytywnego
> rozpatrzenia wniosku. ( jest w umowie)
> Mam pytanie: czy to jakies naciaganie ? Przeciez wezme 500 000,00 na 2,50%
i
> wplace do banku na 4,00 % lokate? O co tu chodzi? Nadmienie ze biora 4% za
> podpisanie umowy- chyba.. Jesli macie jakies doswiadczenia - prosze o
> garstke komentarzy.
> Pozdrawiam . Mariusz

Poczytaj sobie umowę, która ma kilka stron i jest drobnym maczkiem.
Nie ma tam słowa kredyt, mowa jest o grupie kapitałowej, która solidarnie
odpowiada za długi
Mowa jest o kosztach zarządzania grupą kapitałową, którą płacisz razem z
ratą, ale nie ma za to jej maksymalnej wysokości lub jest określona jako
podwójna wysokość raty kapitałowej.
Mowa jest o jakimś losowaniu.
i tak dalej i tak dalej....