Użytkownik "sunset" <s...@c...pl> napisał w wiadomości
news:74e0b$446720e6$57cf5bf7$32278@news.chello.pl...
> Ale wyniki z ostatnich 6 miesięcy (32% zmiany) wskazują jednak, że jest to
> możliwe.

Oczywiście. To był fart. Może się powtórzyć lub nie.

> Rozumiem, że można stracić, ale chyba nie aż tyle? Wiem, że bezpieczniej
> trzymać pieniądze na lokacie, ale przydałoby się je pomnożyć nieco :)

Ja straciłem. Wystarczy kupować na szczytach i sprzedawać w dołkach.Od wielu
lat nadal tracę np. na funduszach akcji zagranicznych.
Popatrz na wartości jednostek TFI polskich akcji np. z maja do października
2001 , połowy czerwca i początku sierpnia 2002, z połowy października i
końca listopada 2003, z końca lutego i połowy maja 2005, z końca lutego i
połowy marca 2006.

Chciwość bierze górę.
Jest duża szansa, ze zarobisz, a nie stracisz w kwartał, bo wielu myśli o
TFI.
Na 25% po kwartale, po prowizjach i obelkowaniu bym nawet w snach nie
liczył.
5% w kwartał to wg mnie maksymalne realne oczekiwanie.
TFI spodziewają się znacznego dopływu kapitału w tym roku do funduszy
akcyjnych.
Obligacje i lokaty to jakieś ochłapy po poprzednich latach.
Pamiętaj też o sfrustrowanych. Słabsi psychicznie chcieli wysadzać się
dynamitem.
Żeby Tobie urosło, następni kupujący od Ciebie muszą wierzyć, że dalej
będzie rosło. Bez tej wiary nie ma co kupować. Teraz sprzedają ci, co już
nie wierzą , że będzie rosło.