Siedzę tak sobie i nic nie robie (trzeba czasem w pracy odpocząć ;-) a tu
nagle "Rygel" <r...@g...pl> pisze:

> Pracuję jako tkz. "wolny strzelec" na podstawie umowy o dzieło.
> Nie pracuję dla jednego zleceniodawcy a dla kilku, często współpraca
> jest jednorazowa. Finalizacje zleceń (czyli pomijając ewentualne zaliczki
> - wypłaty) mam średnio co dwa miesiące.
> Zastanawiam się czy w moim wypadku jest sens starania się o kredyt lub
> kartę kredytową - a jeśli tak to na jakim poziomi musiałbym mieć średnie
> dochody (i w jakim banku :)) aby wzięto pod uwagę mój wniosek.

Jakiś rok temu starałem się o KK w BZWBK i Lukasie - pracowałem wtedy w
kilku firmach na um.zlecenie - mimo wysokich i systematycznych wpływów (w
jednej z firm kolejne umowy co miesiąc od 5(!!) lat) kazali mi się
wypchać...

--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
| - Jam częścią tej siły
g...@g...w.pl | która wiecznie zła pragnąc
www.gumasy.w.pl | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")