In article <s...@1...acn.waw
.pl>,
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> wrote:

> In article <T...@n...onet.
pl>,
> T...@s...co.uk wrote:
>
> >> > Od niedawna jestem klientem VWBankDirect. Nie rozumiem, czym rozni sie
> >> > operacja 'zlecenie (przelewu)' od 'przelew'.
> >>
> >> przelew to w dniu dzisiejszym, zlecenie gdy w dniu przyszlym
> > Rozumiem. Ale to dziwaczne.
>
> Bo to jest po volkswagenowsku, czyli po głupiemu.

E, zaraz 'po glupiemu'. Po prostu nieprzemyslane troche...

>
> > To po co jest ten 'kalkulator'?
>
> Żeby było przejrzyściej:) Czyli po to, po co jest strona powitalna,
> strona z numerem rachunku i guzik "Domyślny" - nomen omen, trzeba się
> nadomyślać, co on znaczy, a tak naprawdę i tak okazuje się, że _nic_
> nie znaczy.
> Ale bank jest tani, więc nie ma co mu w zęby zaglądać:) Od
> Biedronki też przecież wiele się nie wymaga, prawda? :)

E, zaraz wymaga/nie wymaga. Ja na razie tylko widze, ze maja interface
jakis niedorobiony... I widac tu przewage mBanku...
Moze to kiedys poprawia...

TA