Mariusz Mroczkowski
>> Wiesz jaka jest srednia na rachunkach w VW Banku? Wiesz
>> na czym i ile zarabia bank wirtualny? Czy znasz specyfike VW Banku
>> direct? A moze grupe docelowa? Maly cytat: "Na przykład we wrześniu
>> 2002 roku średni depozyt klienta VW Banku direct wynosił ok. 21,6
>> tys. złotych, podczas gdy w mBanku 5,9 tys., a Inteligo zaledwie 2,4
>> tys.
>> zł.
>
> Odpowiedz sobie najpierw dlaczego tak się dzieje.

Nie prosze - zebys mnie uswiadomil. bo zdaje mi sie, ze wnioskujac z dalszej
czesci maila nie masz pojecia o czym piszesz.

> A także (a może nawet przedewszystkim) z wysokością oprocentowania
> depozytów, darmowością podstawowych usług, a nawet takimi bonusami
> jak darmowa infolinia.

O wlasnie, wlasnie. Powiedz mi od kiedy bank wprowadzil bezplatne podstawowe
uslugi, ktore moglyby przyciagnac klientow mBanku.

> 1) na stopach procentowych (dobry klient to potrafi docenić, bo
> różnice odsetkowe potrafią być znaczące),
> 2) na dostepie do gotówki w dowolnym bankomacie za umiarkowaną cenę
> lub za darmo,

od kiedy to jest w ofercie VW Banku? Porownaj wzrost depozytow z iloscia
klientow. Przeciez ta gotowka to jest uklon w srtone klientow indywidualnych
a nie firmowych!

> 3 na bezpłatnych usługach, - nawet takich zdawało by się mało
> znaczących jak comiesiecznych papierowych wyciagach.

Jeszcze ich na to stac. Zobaczymy za chwile. Chcialbym ci przypomniec, ze
poczatkowo za wszystkie te uslugi (konta) byly oplaty i to dosc spore...

> Każda złotówka pozyskana taniej niż na rynku miedzybankowym przynosi
> zysk i to znaczny, zwłaszcza jeśli obracana jest na kredyt
> samochodowy, - a po to głównie jest ten bank.

Nie pisz glupot.
Jest cos takiego jak koszt pozyskania kapitalu.

> Może dopiero teraz, kiedy ockneli sie z hipnotycznego snu o wyższości
> mBanku nad wszystkimi innymi, zauważą, że 5% (maksymalne
> oprocentowanie w VW) jest znacznie wyższe od podanej przez Ciebie
> różnicy 0,1%

O przepraszam - poprawilem sie zaraz - sprawdz prosze.
Nie neguje tego - tylko widzisz jest pewien problem - ktorego jakos nie
chcesz zauwazyc.
mBank nie ma duzej akcji kredytowej. Jej rozwiniecie cholernie duzo
kosztuje. (;lub wymaga wybudowania sieci mKioskow).
Z drugiej strony - na depozytach nie da sie tak latwo zarobic - zauwaz - ze
jako zrodlo taniego pieniadze dla BRE moglo to funkcjonowac, gdy te roznice
byly duze - a przeicez masz swiadomosc, ze BRE udziela kredytow firmowm,
ale:
- przez ostatnie dwa lata byla do dupy sytuacja gospodarcza co odbilo sie na
wynikach firm
- na takich kredytach za duzo nie zartobisz, bo sa udzielane wg. Wibor +
marza.

I podstawowa rzecz - co stanie sie z twoja argumentacja, gdy VW Bank direct
wpowadzi oplaty lub obnizy oprocentowanie?
a do tego wlasnie bedzie zmierzal.
Bo z tego co zrozumialem probujesz powiedziec, ze jesli sie dobrze zarzadza,
to da sie utrzymac darmowe w utrzymaniu konto?

Jesli tak - to zgodze sie o ile:
a) srednia depozytow bedzie odpowiednio wysoka
b) bank bedzie mogl korzystnie ulokowac swoje aktywa
c) oferta banku bedzie ograniczona lub kazdy kolejny produkt bedzie rentowny
(co ma duzo wspolnego z zamoznoscia danego spoleczenstwa)
d) koszty dzialanoscia beda niskie. Dla porownaniu - informacja z biura
informacji kredytowych/gospodarczych w USa kosztuja kilka centow - u nas 4-6
zl, a ich jakosc pozostawia wiele do zyczenia. Podobnie jest np. z rezerwa
obowiazkowa itp. itd. Niby dlaczego mowi sie o tym, ze banki czeka kolejna
fala konsolidacji? Tak dla jajec sobie to robia?
Niby te wszystkie zagraniczne banki u siebie na rynku potrafia oferowac
darmowe uslugi, a dziwnym trafem u nas w Polsce tego nie potrafia a i
jeszcze maja znacnzie gorsze wyniki?
Albo w cuda wierzysz, albo nie chcesz zauwazyc pewnych rzeczy...