eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWhat, if...? :)Re: What, if...? :)
  • Data: 2009-02-18 19:13:52
    Temat: Re: What, if...? :)
    Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 18 Feb 2009 16:56:23 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > Mi sie zdaza miec nieco lepsze kontakty z producentami :-)

    Może "cisię", a skoro tak - to podziel się wrażeniami. Bardzo narzekał? Bo
    wiesz, "misię" zdarza rozmawiać z chło... producentami rolnymi, chciałem
    powiedzieć, no i jeszcze nigdy nie udało mi się usłyszeć w ich wypowiedzich
    cienia zadowolenia - zawsze jest, panie, źle, a będzie jeszcze gorzej. Choć
    obiektywnie to tylko rytualne gadanie, czyli gówno prawda.

    > Zalezy co. Niektore rzeczy zdrozaly dokladnie tyle samo.

    Toteż napisałem, że pewne rzeczy poszły bardziej wzwyż, z różnych powodów.
    Ale generalnie - zrób sobie szybki przegląd improtowanych artykułów
    konsumpcyjnych, ja zrobiłem - wzrosty cen to zwykle nawet nie połowa skoku
    kursu.

    > Co nie znaczy ze musza je sprzedawac ponizej zalozonej marzy, albo
    > w ogole kosztow.

    Pewnie że nie - ale w warunkach konkurencji lepiej się wychodzi na pewnym
    zwlekaniu ze wzrostem ceny, no chyba że popyt jest nieograniczony.

    > Taaak, powiedz to rzeczywistym ofertom i cennikom.

    Nie korzystam i nie znam, ale znowu - w mediach pojawiają się wypowiedzi
    biznesmenów, którzy nie spekulowali opcjami, ale po prostu zabezpieczali
    sobie ryzyko kursowe bez widoków na wielkie zyski i wielkiego ryzyka. Nie
    powiem, żeby nie przebijała z tych wypowiedzi lekka Schadenfreude :)

    >> Wolumen depozytów rośnie ponad przewidywania analityków rynku finansowego -
    >> tak wczoraj podawała chyba "Rz"
    >
    > Ale rozmawialismy o cenach. Cena w przypadku lokat to jest oprocentowanie.

    Nie, autorka wątku pytała o dynamikę lokat, nie o ich ceny.

    > Co zreszta przewidzialem chyba?

    Każdy mógł przewidzieć, bo w końcu Tusk ma doradców, a oni się trochę znają
    na tyvh sprawach i wiedzą, że chlapanie jęzorem w tej branży dużo kosztuje.

    > Tu dobrze byloby umiescic jakis dowod na istnienie zwiazku przyczynowo -
    > skutkowego :-)

    Uaktualnij swą wiedzę o dzisiejsze doniesienia - wszędzie trąbią o tym, że
    sprzedaż euro zawróciła trend na parze EURPLN. Ale pewnie nie na długo.

    > Bajki, kolego. To tak nie dziala. Taki atak dziala na zasadzie
    > katalizatora, ma przekonac "inwestorow" ze waluta jest warta mniej (lub
    > wiecej) i zmusic ich do sprzedazy/kupowania po okreslonej cenie.

    Jak zwał tak zwał - ale skutek jest jasny.

    > Gdyby jakis pojedynczy bank chcial przeprowadzic taki atak samotnie,
    > w obliczu interwencji NBP albo rzadu, to to bylaby naprawde krotka pilka
    > - rzad by po prostu sprzedal ten np. miliard euro za 5 mld zl
    > i byloby po krzyku. Jak myslisz, to taki swietny biznes jesli wczesniej
    > kupilo sie te 5 mld zl za sporo wiecej niz miliard euro?

    A kto mówi że samotnie??? Wszystkie banki, które sprzedawały kontrakty na
    opcje są zainteresowane realizacją zysków z nich wynikających - czyli
    zdołowaniem złotego. Podchody JPM to były tylko zagrywki pod publiczność i
    zmyły. Przy okazji chcą też zarobić na różnicach kursów.

    > Zawsze latwiej jest sie bronic niz atakowac. Sprobuj zaatakowac w taki
    > sposob np. kantor, moze zrozumiesz o co chodzi. Problem zaczyna sie
    > wtedy, gdy atakujacych jest jak mrowkow pod Stalingradem.

    Popatrz na wolumen obrotów Forexu na złotówce i powiedz, kto jest tu
    silniejszy - rynek czy rząd RP.

    > Takie ataki sa oczywiscie mozliwe, ale a) tylko w pewnych warunkach -
    > dlatego to nie jest dobra metoda na ciagly zarobek dla kazdego :-)

    To oczywista oczywistość, że tak powiem :)

    > oraz b) one sa przeprowadzane nie swoimi pieniedzmi - atak wiaze sie
    > wtedy ze stratami, ale to sa czyjes straty :-)

    I tak bywa. Ale można grać swoimi albo pożyczonymi - po to, by wytworzyć
    trend, który wciągnie ławicę leszczy, a potem odcedzić ich z dużo grubszej
    kasy, niż pierwotna inwestycja

    T.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1