eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWindykacja, windykator i "niestandardowe" metody inkasa.Re: Windykacja, windykator i "niestandardowe" metody inkasa.
  • Data: 2008-05-13 19:45:33
    Temat: Re: Windykacja, windykator i "niestandardowe" metody inkasa.
    Od: "kashmiri" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "August Brzozowski" <a...@o...tk> napisał w wiadomości
    news:g0bt72$ml4$2@opal.futuro.pl...
    > Witam,
    >
    > mam problem, bo mam dług :(
    > Kłopot polega na tym, że nie spłaciłem na czas (z powodów obiektywnych, a
    > nie z premedytacją) karty kredytowej... Teraz doszedł drugi kłopot -
    > windykacja, a raczej Pan Windykator, który przedstawia się jako mecenas
    > Iksiński z firmy Ygrek (dużej i renomowanej).
    >
    > Otóż rzeczony mecenas celuje w rozmowach ze mną w obfitym używaniu
    > sformułowań typu:
    > "zachowuje się Pan jak gówniarz", "znowu bedzie mi tu pan jęczał i
    > piszczał", "...czeka pan z wywalonym jęzorem na kasę, tak?" i wiele innych
    > perełek. Ponadto stosuje cały arsenał złośliwości i sarkazmu a jego ton
    > głosu i sposób artykułowania, eufemistycznie można nazwać "skrajnie
    > nieuprzejmym".
    >
    > Dodam, że moja postawa wobec całej sytuacji zadłużenia jest pokorna i
    > ugodowa. Jednak w obliczu tego typu traktowania "coś się we mnie dzieje" i
    > mam w związku z tym coraz mniejszą ochotę na podporządkowywanie się
    > rygorom
    > spłaty.
    >
    > Ja oczywiście rozumiem, że Pan Windykator robi swoją robotę, której
    > elementem jest m.in. doprowadzenie mnie do stanu, w którym dla świętego
    > spokoju chociażby, jak naprędzej ureguluję zaległość. Ale jego metody
    > wywołują akurat u mnie skutek odwrotny. Windykator z góry ocenia, że ma do
    > czynienia z prostakiem, którego trzeba poszczuć i obsobaczyć i bez dania
    > racji jedzie po mnie jak po łysej kobyle...
    >
    > Może ktoś z Was ma podobne doświadczenia i wie jak sobie poradzić z taką
    > osobą? Oczywiście najlepszym "lekarstwem" na tę sytuację jest jak
    > najszybciej spłacić zadłużenie... ale jeżeli się nie zanosi na
    > natychmiastowe uregulowanie przeze mnie długu, to czy jestem skazany na
    > podwójny problem: dług i radośnie odreagowujący sobie na mnie swoje
    > frustracje wyndykator?


    Powtórzę za kolegą @krzysztofsf, bo się wątek zerwał:
    Poinformuj gościa na wstepie, ze wszystkie rozmowy sa nagrywane i jesli nie
    wyraza zgody, wystarczy, ze odlozy sluchawke.
    Sposoby, których ten gościu używa, są obraźliwe i możesz zagrozić
    wniesieniem powództwa do sądu. Z sarkazmem stwierdzając, że odszkodowanie
    przyda się do spłacenia kredytu.
    A w ogóle po co z nim rozmawiasz? Rozłączaj się usłyszysz jego głos. Nękanie
    telefoniczne też jest karalne.

    pzdr.
    k.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1