Jakub Wojtachnio <k...@N...onet.pl> wrote:
> http://fakty.interia.pl/news?inf=723286
>
> Czytaliscie? Jaki to byl bank wg was? jak wiele takich sytuacji nigdy
> nie wychodzi na swiatlo dzienne w trosce o "dobre imie" banku??
> Zapraszam do dyskusji ;-)
> W czasach studenckich pisalem prace o przestepstwach zwiazanych z
> platnosciami kartami platniczymi i rozmawialemz ludzmi zajmujacymi sie
> statystykami w NBP i mowi mi ze tak naprawde prawdziwa liczbe
> przestepstw znaja tylko banki, bo ani NBP ani Policja nie znaja
> prawdopodobie nawet 10% przypadkow.


a) to nie jest napad na bank - tylko na klientow,
b) sorry ale popatrz jaka to gazeta pisala - jak sie okazuje miedzy faktami
a tym co jest napisane jest zawsze "troche" roznicy. Pamietasz zapewne 800
tys z BPHu? W rzeczywistosci ukradli 100 tys, 300 tysiecy dalo sie zatrzymac
w innych bankach, a byli przygotowani do ukradzenia 400 tysiecy - ale im to
uniemozliwiono. Oczywiscie zostali zatrzymani. W swiat jednak poszla taka, a
nie inna informacja. Podobnie jest zapewne i teraz. Do ludzi poszla
informacja o 3 mln - zaden bank nie bedzie dementrowal z wiadomych przyczyn,
a dziennikarze z "prowincji" zainstnieli na caly swiat....

--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRNews.pl
Banki nie mają dla nas tajemnic!