> A jak załatwiłeś sprawę z bankiem który cie w te maliny wpuścił, czy
zmusiłeś
> bank do zapłatył składki na właściwe konta zusowskie no i jak rozwiazałes
sprawe
> z ubezp. chorobowym, jak Cie zus potraktował ? napisz troche szerzej o
"swojej
> drodze" i przez jakie procedury przeszedłeś

Bank wysłał pismo do ZUS, a mnie raczył przeprosić tylko "ustnie". Przelało
to czarę goryczy i skłoniło do zmiany banku.
Ubezpeczenie chorobowe na szczęście poszło na prawidłowy numer konta.
Problem dotyczył wyłącznie przelewu na ubezp.społeczne.
Procedura była następująca:

1) Prośba do OFE o formularz zapytania do ZUS o brakujące składki.
Dołączyłem do niego ksero potwierdzenia przelewu, na którym widniał
prawidłowy nr rachunku
2) Poczekałem z miesiąc i otrzymałem pismo z ZUS, że reklamacja uznana i że
mam się pojawić.
3) Podpisałem "zlecenie przelewu" (sierpnień 2000r), czy jak się to tam
nazywało, po czym Pani poinformowała, że składka wpłynie na moje konto w OFE
za 4 miesiące. Nie wiem skąd jej wyszło, że akurat za 4, ale już wtedy
przeczuwałem jakąś ściemę.
Miałem rację :-(

Pozdr
Radek