"kura" <k...@k...com> napisał(a):
> Ale ja wcale nie zmierzam do tego aby uniknac zaplaty. Mam chyba prawo w
> dowolnym momencie zlikwidowac swoj rachunek,
oczywiscie, masz do tego prawo


> jesli sprzedawca spoznia sie
> ze sciagnieciem pieniedzy
to nie jest twoj problem


> Bank slusznie moze sobie naliczac rozne oplaty zwiazane z taka
> opozniona transakcja ale niech obciazy nimi spoznialskiego sprzedawce.
>
> --
> rw
to czy naliczy czy nie to nie jest twoj klopot, jezeli zamkniesz konto i
pewnego dnia do banku wplynie obciazenie to jest szansa, ze bedzie cie
szukal, ale przeciez mozesz mieszkac juz w innym miejscu do czego rowniez
masz prawo...
a jak cie nie znajdzie to nie zaplacisz, bo nie bedziesz wiedzial, ze
obciazenie przyszlo i tyle

pozdr.
RobertS