eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZ czym na Kubę?Re: Z czym na Kubę?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!fu-berlin.de!uni
    -berlin.de!not-for-mail
    From: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Z czym na Kubę?
    Date: Thu, 17 Feb 2011 22:07:44 +0100
    Lines: 66
    Message-ID: <8...@m...uni-berlin.de>
    References: <iiuqcc$9jr$1@news.net.icm.edu.pl><iiurlu$3m9$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    <iiuvi7$9jr$2@news.net.icm.edu.pl><iiuv8i$5ou$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    <ijjgso$bdf$1@news.net.icm.edu.pl> <ijjpou$d6f$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.uni-berlin.de xEZYs66ZU8ikjPMv5TlioQtL27fQMlizaXpi2IYErgzdGsOUg=
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux x86_64; en-US; rv:1.9.2.13) Gecko/20101208
    Lightning/1.0b2 Thunderbird/3.1.7
    In-Reply-To: <ijjpou$d6f$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:547299
    [ ukryj nagłówki ]

    On 17.02.2011 19:54, MarekZ wrote:

    > Zdecydowanie najwygodniej
    > wynająć samochód, przy czym wynajmowanie samochodu tak normalnie jest
    > drogie. No ale wtedy trochę mniejsza szansa na hardkor.

    Z tym, ze jak spowodujemy wypadek, to moga nie wypuscic z wyspy az do
    zakonczenia procesu ;)
    Choc poza Hawana ruch raczej maly; jadac autostrada mozna po horyzont z
    obu stron nie widziec zadnego auta; za to np. galopujacego konia
    jadacego pod prad. Jest to dobra strategia w nocy, oczy konia mocno
    odbijaja swiatlo ;)

    Jak nie jest sie samemu, to wygodnie jest wynajac kogos "na lewo" z
    autem. Na lewo, bo jest to w zasadzie nielegalne (cudzoziemcow maja
    wozic taksowki - a jak - dla cudzoziemcow), ale kto z nas nie pojechalby
    z Warszawy do Skierniewic za 50000 zl (w przeliczeniu na nasze pensje
    pensje)... Wrazenia z jazdy 40 letnim amerykanskim krazownikiem
    niezapomniane...


    > Nie wiem czy MichaIL trochę nie przesadza, że 1 USD to 10% przeciętnej
    > pensji. Z tego co pamiętam oni jednak troszkę więcej zarabiają, no ale
    > nie mniej niż 1-dniowy ich przeciętny zarobek to na pewno jest.

    Srednio - ok. $25. Z tym, ze pewnie duzo z nich ma rodziny w USA i
    Hiszpanii; czesc z nich pracuje jako lekarze w krajach Ameryki Poludniowej.


    > Co jest
    > dosyć nietypowe, Polacy są tam raczej cenieni/lubiani. Zresztą zapewne
    > zobaczysz polskie akcenty i nie będzie to bynajmniej Prince Polo, a
    > fiaty 126p i 125p (u tych bogatszych).

    Maly fiat to u nich "Polakito" - maly Polak, "polaczek" (w sensie maly,
    bez negatywnego zabarwienia). Maly fiat na czarnym rynku kosztuje ok.
    5000 CUC (jakies 4000 euro).


    Maja nawet kawal o "Polakito" (klimat glebokiej komuny, wszyscy
    kombinuja i przemycaja):


    Policjant zatrzymuje Polakito do kontroli* i mowi do kierowcy, zeby
    pokazal, co przewozi w bagazniku. Kierowca idzie wiec do przodu
    maluszka, usiluje otworzyc bagaznik, na co policjant groznym glosem:
    - "Prosze otworzyc bagaznik!"
    - "Ale to jest bagaznik" - kierowca
    - "Wy tu sobie nie zartujcie, bagaznik w samochodach jest z tylu!"
    - "Ale ten ma z przodu... dobrze, otworze z tylu" - kierowca otwiera
    malucha z tylu
    - "Ha, wiedzialem, silnik przemycacie!"

    ;)

    * Na Kubie przy wjezdzie do kazdego miasta jest punkt kontrolny



    I zabawnie rozmawia sie z ciemnoskorym Kubanczykiem po czesku ;) (duzo z
    nich studiowalo w "demoludach").


    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1