"Liwiusz" mgvl7m$gll$...@n...news.atman.pl

>> A uważasz, że zadrukowany papier jest lepszy?
>> Mam gdzieś jeszcze i marki DDR, i jakąś słoweńską
>> i jakąś słowacką walutę i co, kapelusik?

Ja gdzieś mam dolary (chyba ćwierćdolarówki) i marki
zachodnioniemieckie -- może nawet kilka marek... :)

[zaraz zacznie się, e mam w dupie... a ja mam nie w dupie,
ale w jakiejś szkatułce, pudełku, czy czymś podobnym...]

> Napisz normalnie co chciałeś przekazać powyższym.

Zapewne ma na myśli skarpety, pończochy, fajansowe świnie...
Słowem -- surowce wtórne. :) Korwin mówił, że najpewniejsze
są właśnie pończochy i skarpety, gdyż banki nie dają żadnej
sensownej gwarancji.

Twój przedmówca zauważa, iż zadrukowany papier czy zgnieciony
metal także nie daje żadnej sensownej gwarancji.

-=-

[IMO gwarancję mogą dać mądre dzieci, ale do tego potrzeba
mądrych kobiet. Właśnie teraz za oknem prezentują się dwie,
z których jedna najwyraźniej chce być matką.]

-=-

Rozdwoję się kolejny raz...

0. Jedyną gwarancją może być Bóg.
1. Jedyną gwarancją może być slina gospodarka.

A teraz jakoś połączę te dwa punkty. :) Bóg jest dawcą/źródłem mądrości,
dlatego ufność pokładana w Bogu owocuje mądrością, której efektem jest
silna gospodarka. :)

Czas na ważenie storczyków, ale że jeszcze nie zważyłem dzisiaj, więc...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....