"Sadir" <W...@w...pl> writes:

> Od paru lat mam z żoną rozdzielność majątkową.
> Chcę z żoną kupić mieszkanie od developera.
> Jak to zrobić? Najlepiej, najtaniej?
>
> Powiedzmy, że mieszkanie kosztuje 100 tys. pln. Ja dam 80 tys., żona
> da np. 20 tys. pln.
> Robimy z developerem umowę i nabywcą jesteśmy oboje?
Można tak, i wtedy nawet chyba można wpisać udziały 80/20.
Być może (spytać notariusza) nawet w przypadku rozdzielności da się
kupić mieszkaanie "razem" (tj. nie każdy z małżonków ma swój udział,
tylko małżeństwo ma całe mieszkanie ).

> A może lepiej zrobić, że żona pożycza mi 20 tys. pln (może taka
> pożyczka między żoną i męzem nie jest opodatkowana), ja to dokładam i
CHyba nie jest ale trzeba zgłosić.
> kupuję mieszkanie. Potem zwracam jej pożyczkę + np. 1% oprocentowania.
Na miejscu żony bym jednak jakiegoś weksla żądał, i może nawet
służebności zamieszkania w tym mieszkaniu; nawet nie dlatego, że
wątpię w szczerość uczuć między wami, ale wypadki chodzą po ludziach, a
Twoi spadkobiercy mogą mieć inne podejście do waszego mieszkania niż Ty.

> Jak to się kształtuje cenowo. Bo np. taki wspólny zakup małżonków z
Strzelam: u notariusza to chyba i tak jest płacone "od wartośći" więc
nie powinno być różnicy. (chyba, że wspomnianą służebność ustanowicie)

> rodzielnością to chyba koszty (notariusz podczas zakupu, potem podczas
> sprzedaży nieruchomości, ew. zmiany własności itd.)

W przypadku gdy będzie jeden włąściciel - sprawa jest najprostrza.
W przypadku gdy będzie właścicielem będize małżeństwo to do dowolnej
rzeczy będziecie potrzebni oboje.
W przypadku gdy będą 2 udziały, to teoretycznie każdy może swoim
udziałem zarządać niezależnie, w praktyce nie sądzę żeby byli chętni na
zakup połowy mieszkania ...
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Samsung Wave to badziewie ...