Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości
>Żeby dobrze używać KK trzeba dobrze rozumieć mechanizm jej
>działania - jeśli ktoś ma wątpliwości to niech się lepiej doedukuje w
>necie, zanim ją weźmie.
>Ale jest trochę zalet w stosunku do debetówek.
>Oczywiście można zacząć od wady, że do bankomatu trzeba mieć jedną
>kartę, a do płacenia jest druga - choć dla mnie to zaleta, ciężar
>niewielki a backup w razie czego jest

Nie ma backupu, chyba ze karty w roznych bankach.
Co z kolei utrudnia automatyczna splate KK.

A jak sie ma backup w kilku bankach ... mnie sie juz karty nie
mieszcza :-)
debetowki byly lepsze, bo niewypukle, ale teraz i to sie zmienia :-)

No i wyrobienie sie platnosciach zwalniajacych z oplat zaczyna byc
uciazliwe :-)

> - choć ja jeszcze nigdy nie miałem tak, że mi karta nie zadziałała,

To sie jednak zdarza, czasem bank lojalnie ostrzega ze w nocy dzialac
nie bedzie ...

>Inne zalety to kasa zawsze pod ręką bez strat % (marnych bo marnych,
>ale zawsze).

Chyba, ze sie komus dzien wolny przytrafi :-)

>Z tym, że kredyt za 0 jest lepszy niż nawet taki kredyt odnawialny,
>polemizować może tylko ktoś totalnie nierozumiejący tematu.

Kwestia tylko kosztow.
Taki odnawialny potrafi byc niedrogi, a w tabeli oplat kart tez rozne
pozycje - moze sie uskladac.

>Oczywiście nie mówimy tu o sytuacji trwania w kredycie, bo to prosta
>droga do nędzy, i wtedy kredyt na KK jest zwykle droższy niż KO.

A to niekoniecznie.

>I bierzemy pod uwagę tylko darmowe KK - a z tym, skoro jest
>simplicity, nie ma póki co problemu.

Ale trzeba na 6 kroli uwazac :-)

J.