> Sam chwile pomysl - dlaczego uwazasz, ze zlodziej ukradl _Twoje_
> pieniadze, a nie pieniadze banku? Pieniadze wyszly z banku, nie od
> Ciebie, tak? Zlodziej nie uzyl Twojej karty, tak? To, ze bank
> zaksiegowal transakcje na Twoim koncie niezaleznie od tego, czy karta
> byla "nowa" czy "stara" bylo bezpodstawne, i dlatego nalezy sie
> domagac pieniedzy od banku.
>

rzeczywiscie moge udowodnic, ze posiadam karte ... nie moge
udowodnic, ze utracilem kontrole nad pinem - bank moze jednak
twierdzic, ze moja wina polegala na tym, ze nie przyslonilem lapy
wstukujac pin etc. Ciekaw jestem czy ktos z grupy podziela
przekonanie kolegi, ze taka argumentacja mozna skutecznie wydebic
od banku moje pieniadze ?