kesser <k...@g...pl> wrote:
> Ktoś chyba powinien się tym zająć?

Spokojnie!
Liczba takich falszywek w przypadku Citka - siega cos kolo 250 miesiecznie
ostatnio. I nie dasie tego powstrzymac. Glownie ze wzgledu na stosowany
system zabezpieczen, ktory bank stosuje w USA.
W Polsce ostatnio zeby skorzystac z bankowosci internetowej - owszem trzeba
podac numer karty i pin - ale najpierw nalezy aktywowac usluge w citiline +
dzienny limit to chyba 5000. Czyli jak ktos chce wieksze przelewy robic,
to... ;)

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl