Użytkownik "kw" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cu37dn$qbq$1@inews.gazeta.pl...
> kw wrote:
>> r...@p...onet.pl wrote:
>>
>>> Witam
>>>
>>> A dokładnie o jakich modelach mówisz?
>>>
>>> TYpowy bank rozpatruje wnioski kredytowe, debetowe i tu bazuje na
>>> pewnych prostych algorytmach i procedurach. Pomijam te duże banki które
>>> prognozują kursy walut, .... , ale tu mamy ekonometrię.
>>>
>>>
>>> Pozdrawiam Roberton
>>>
>>>
>>>> witam
>>>> czy ktos sie orientuje ktore instytucje finansowe w Polsce maja centra
>>>> w ktorych wyorzystuje sie teoretyczne osiagniecia modelowania
>>>> matematycznego finansow w praktyce?
>>>> Jesli takowe sa?
>>>> a jak to jest w innych krajach?
>>>> czy "teoretycy" modeluja sobie a "praktycy" sobie?
>>>> pozdrawiam
>>>> kw
>>>
>>>
>>>
>>>
>> mowie o modelowaniu stochastycznym rynkow finansowych
>> np. modelu Blacka-Scholesa
>> a chodzi mi rzeczywiscie raczej o duze banki lub instytucje
>> niz o male oddzialy
> moze konkretniej
> jak wycenia sie obligacje, opcje itp
> czy uzywa sie metod stochastycznych czy tez nie

Hmm ... do wyceny papierów dłużnych mamy określone w Polsce przepisy i
banki moga sobie badać odchylenia, jakie powstają wg poszczególnych metod
wyceny, jednakże wielkiej dowolności w tym temacie nie ma. Prezentacja w
sprawozdaniach finansowych wg IAS wymaga prezentacji wg wartości godziwej
(czyt. rynkowej), co również deprymuje przyjmowanie metodologii. Co zaś
tyczy się wyceny pochodnych - zasada jest taka, że wycena papieru pochodnego
powinna być oparta na metodzie wyceny papierów, które on zabezpiecza.
Wracając do pytania zasadniczego: banki prowadzą wyceny wg różnych modeli w
celu prezentacji i doprowadzenia do porównywania danych dla grup
kapitałowych - szczególnie zagranicznych. Jedna spółka sprawozdania
raportuje się często wg IAS, US GAAP i UK GAAP i stąd konieczność różnych
metod wycen - aczkolwiek miło zauważyć że Polska w tej dziedzinie należy do
globalnej wioski i wszystkie standardy międzynarodowe zaczynają sie robić
podobne. Mniej pracy Ufff :)

KS