On 11 Maj, 19:42, Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> wrote:
> Hello,
>
> Wziąłem sobie dziś raport z Biku i znalazłem tam 2 zapytania
> monitorujące z PKO. W PKO nie mam żadnego kredytu, ani nigdy nie
> występowałem o kredyt. Jestem tam jedynie współposiadaczem rachunku, ale
> nie ma na nim linii kredytowej ani debetu.
>
> Co z tym fantem zrobić? Czy takie zapytania są w ogóle zgodne z prawem?
>
> --
> MiCHA

Wystarczy, że zgodziłeś się na przetwarzanie danych.
Mnie monitoruje ING, w którym również nie mam ani karty, ani żadnego
kredytu. Wystarczyło, że mam konto internetowe.
Monitorowanie to jeszcze ujdzie, ale wściekłem się parę dni temu na
Eurobank.

30 kwietnia zamówiłem sobie raport z BIK przez Meritum Bank.
No i co widzę? Zapytanie kredytowe w Eurobanku z 20 kwietnia.
Myślę sobie, co jest grane, przecież w ciągu ostatnich kilku miesięcy
nigdzie nie składałem wniosków o kredyt czy kartę.
Przypomniałem sobie, że tego dnia, miałem telefon z Eurobanku z ofertą
pożyczki. Ale na wstępie tej rozmowy powiedziałem, że nie jestem
zainteresowany.
Jakim prawem więc bank wysyła zapytanie do BIKu bez mojej zgody.
Zaznaczam, że informacja jest w tej części raportu, gdzie są zapytania
kredytowe przy wioskowaniu o kredyt, a nie w części monitoring. Gdybym
teraz chciał składać wniosek w którym kolwiek banku, to pewnie byłbym
zapytany, czy nie składałem nigdzie wniosków o kredyt, bo banki tak
właśnie traktują taką informację w raporcie, że jest to wnioskowanie o
kredyt. Już się z tym spotkałem.
Czy może ktoś mi wyjaśni, czy Eurobank miał do tego prawo?