Użytkownik "Artur" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bp8c1r$lci$1@atlantis.news.tpi.pl...
> było to 100000zł . zastawem tego kredytu był dom
> wspólnika.
> Takze nie ma co oceniać tego jako brak szczerości

nie oskarzam cie w zaden sposob o klamstwo - bo sytuacje, ktora opisales
jest nieciekawa:-((
ale sam widzisz, ze nie znamy i zapewne nie bedziemy znac wszystkich
informacji, ktore sa jakby niezbedne do czegokolwiek, a zaczyna sie wylaniac
obraz coraz bardziej skomplikowany i pokazujacy byc moze nieprzemyslane
decyzje - ale to przeciez tylko domysly
Teraz oto bowiem okazuje sie ze byl jednak jakis wspolnik (wypial sie ? to
moze sadownie go przymusic?) i zastaw hipoteczny, czyz nie taniej! bylo
stracic ten dom wspolnika i go teraz odbudowywac za pieniadze odkladane
anizeli popadac w spirale dlugu z ktorego nie bardzo jest jak wyjsc ?
ps
widze ze chyba szukales firmy ktora miala by sie zajac ""negocjacjami" - wg
mnie nie warto w to deptac