eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankico Panstwo sadzaRe: co Panstwo sadza
  • Data: 2003-05-30 23:00:33
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: BAH <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 29 May 2003 10:22:17 +0200, No Name <v...@w...pl>
    napisał(a):
    >>>>od kiedy to renty i emerytury nie stanowia dochodu ?
    >
    >Stanowią dochód jedynie w rozumieniu ustawy - w sensie technicznym jest
    >to korzystanie z już wypracowanego dochodu (dawno opodatkowanego),
    >powierzonego instytucji emerytalnej "na przechowanie".

    Ładna bajka. Szkoda, ze jedynie bajka.

    Np.
    Weź popracuj 7 lat potem zrób sobie 3 lata przerwy na nauke
    i popracuj kolejne 7 lat.
    Następnie odpowiedz sobie na pytanie
    jak wybrać "10 kolejnych lat" by
    skorzystać "z wypracowanego dochodu".


    >Analogicznie: nie uważasz chyba że ktoś osiąga "dochód" jak wypłaca
    >pieniądze z bankomatu?
    Do banku wpłacasz po opodatkowaniu
    Składka emerytalna nie jest opodatkowana

    >>>jeszcze raz poproszę Cię - przeczytaj to, co napisałem. Uważam, że
    >>>podatek pogłówny powinny płacić osoby pracujące. Emerytura czy renta
    >>>nie powinny być obciążone PDOF, bo to niepotrzebna komplikacja.

    To jest uproszczenie, które pozwala łączyć dochody z emerytury i
    pracy.
    Ponadto dają emerytom świadomość,
    że i w jakim stopniu utrzymują państwo

    >> no to ladnie. Czyli odpada pare ladnych milionow skladkowiczow a zostaja
    >> jedynie pracujacy.
    >
    >"Składkowiść" emerytów to bełkot - emerytom doliczono podatek do
    >świadczeń, by go potem "odliczyć" - jest to więc operacja pusta,
    >obciążona kosztem aparatu do jej przeprowadzenia.

    Czyli oddano im ten podatek od "dawno opodatkowanego dochodu"
    i teraz każdy płaci podatek od pieniedzy którymi dysponuje a nie od
    tych które (pod przymusem) "odkłada" na starość.

    Wolę płacić kiedyś 15% podatku niż teraz 19%.

    >>>>i na czym polega problem i koszt liczenia podatku od renty ?
    >>>Na tym, że trzeba to robić. Na wysyłaniu milionów listów, na
    >>>wypełnianiu milionów deklaracji, na tym, że ktoś to musi robić, ktoś
    >>>inny kontrolować, ktoś inny przyjmować...

    Na tej zasadzie trzeba zlikwidować też podatek od przcujacych.
    Tu dopiero jest co robić.

    >> cos ci sie pomylilo. ZUS sam liczy podatek i go odprowadza a nikt nie musi
    >> wysylac zadnych listow w tym celu.
    >
    >Tak i robi to pewnie za darmo. Pracują tam wyłącznie gremliny. Ponadto:
    >ZUS nie wie nawet ile kto mu dotychczas wpłacił, a co dopiero miałby
    >"liczyć".
    >
    >Przelanie emerytury na 2 konta (emeryta i
    > US) czy na jedno konto (emeryta) nie niesie ze soba zadnych kosztow.
    >
    >40 mln obywateli x 2 zł x 12 miesięcy x 65 lat = 62,4 miliardy PLN przy
    >założeniu, że państwo dokonuje jednego przelewu dodatkowo na ryja
    >statystycznego - tyle w ciągu życia obywatela przepieprza państwo na
    >jeden przelew dodatkowo miesięcznie. Przelew kosztuje czasem 1 zł czasem
    >5 - założyłem, że średnio 2 zł.

    Przez ostatnie czy lata średni koszt przelewu wynosił u mnie 0 zł ;-)
    US nie mają kont dla "statystycznego ryja" i mogą przyjąć łączną kwotę
    o ile ZUS taką ma z czego przelać.

    >Nie mamy wprawdzie 40 mln emerytów i za część przelewów (zwykle w drugą
    >stronę) płacą obywatele - chodzi mi jedynie o określenie rzędu kwoty z
    >jaką mamy do czynienia, która służy jedynie pokryciu kosztów przelewania
    >z pustego w próżne.
    Dlaczego zakładasz, że tylko ZUS wypłaca.
    Co z "II filarem" ?
    Jak chcesz rozwiązać opodatkowanie "płaca+emerytura" ?

    Lepiej przelewać przez kilka lat podatek od emerytury
    niż przez kilkadziesiąt podatek od składki emerytalnej.

    > Poza
    >> tym sadzisz ze sprawiedliwe jest zycie emeryta na konto podatnika i nie
    >> partycypowanie w biezacych kosztach panstwa ?
    >
    >Emeryt żyje z tego, co wypracował, nie "na koszt podatnika" - fakt, że
    >ktoś ukradł kasę ze składek powinien skutkować wizytą w pierdlu, a nie
    >tworzeniem prawa, które ma znaleźć nowego frajera do strzyżenia.

    Wypracował 30$ a dostaje 300$.
    Gdyby miało być jak piszesz, to
    "rozwiązanie holenderskie" było by konieczne.

    Dlaczego ukradł ?
    Może zmarnotrawił na poligonach, nietrafnych inwestycjach,
    internacjonalistycznej pomocy itd.

    Tym, że ktoś siedzi w pierdlu emeryta nie nakarmisz.


    BAH

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1