eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankico to sie dzieje wąski ???Re: co to sie dzieje wąski ???
  • Data: 2002-10-22 16:51:52
    Temat: Re: co to sie dzieje wąski ???
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "wkg" <k...@p...onet.pl> writes:

    > Nie. To Ty starasz sie nadmiernie komplikowac. Jezeli juz chcesz zaczac sie
    > zastanawiac - zastanow sie dlaczego kredyt w CHF jest tanszy od kredytu w
    > USD lub w E zarowno w szwajcarii, jak i w eurolandzie jak i usa. Po prostu
    > takie sa w CHF rynkowe stopy procentowe. Potem zastanow sie dlaczego kredyt
    > w Euro na calym swiecie jest wyzej oprocentowany niz kredyt w JPY. I znowu -
    > po prostu takie sa w JPY rynkowe stopy procentowe :))

    To oczywiste i dlatego uznalem, ze nie tego dotyczy pytanie.
    Jak myslisz, z czego wynikaja stopy np. bankow centralnych, albo kursy
    uzywane do rozliczen miedzy bankami itp?
    Oczywiscie, te zaleznosci sa bardziej zlozone, w tym konkretnym przypadku
    jednak glownie istotne jest ryzyko kursowe.

    > Polski bank dodaje tylko swoja marze. I oczywiscie nie ponosi ryzyka
    > kursowego, bo natychmiast odkupuje ta walute z rynku. Jezeli tego nie zrobi
    > to spekuluje. Moze - ale nie musi.

    Bank nie musi bezposrednio ponosic ryzyka, wystarczy, ze ponosza je
    inwestorzy.

    > >kredyt jest tanszy, bo stopy procentowe walutowe w banku sa nizsze. Tyle ze
    > obawiam sie, ze pytajacemu
    > > nie chodzilo o taka odpowiedz.
    >
    > Rany. Nie w banku !!! Na rynkach w tej walucie po prostu sa nizsze !!! Bank
    > za tymi stopami jak za Pania Matka.

    Oczywiscie, a moze uwazasz, ze stopy rynkowe wynikaja same z siebie?
    Dlatego napisalem, ze chyba nie chodzilo o taka odpowiedz.

    > > Gdyby nie bylo ryzyka kursowego, to banki udzielajac kredytu w zlotowkach
    > > po prostu pozyczalyby na to pieniadze w walucie, czysty zysk - przeciez
    > > tam stopy sa nizsze.

    > Mieszasz juz wszystko permanentnie. Wtedy wlasnie banki eksponowaly by sie
    > na ryzyko kursowe otwierajac pozycje wymiany ( pozycje walutowa ).

    No nie, jakby nie bylo ryzyka kursowego, to banki by sie eksponowaly na
    nie? Dosc pokretna logika.

    Wezmy taki hipotetyczny przyklad, ze wejdziemy do Unii, i zlotowka bedzie
    miec sztywny przelicznik do euro. Jak myslisz, czy wciaz bedzie rozbieznosc
    miedzy stopami procentowymi w zl i euro?
    (naturalnie usztywnienie kursu nie eliminuje do konca ryzyka, przyklad
    - Argentyna).

    > Bank
    > pozyczajac pieniadze w walucie obcej zabezpiecza sie przeciez kupujac walute
    > na rynku ( domyka transakcje, robi transakcje odwrotna ....) . W tym
    > momencie nie ma pozycji walutowej.

    Caly czas piszesz o jakims konkretnym banku. Napisalem o glownych,
    pierwotnych przyczynach duzo nizszych stop procentowych w euro/chf/usd.
    Jesli chcesz odpowiedzi o bezposrednia (zupelnie oczywista) przyczyne,
    to sa to stopy konkretnego banku, wynikace np. ze stop bankow centralnych.

    > Wracajac zas do ryzyka kursowego. Cale to ryzyko bierze na siebie klient -
    > ma aktywa w PLN a pasywa w walucie - tak wiec on - w przeciwienstwie do
    > banku ma pozycje walutowa.

    Nie, klient takze moze miec aktywa w czymkolwiek, np. w euro, jesli
    jego np. zarobki sa przeliczane z euro itd. I jednoczesnie moze wziac
    np. kredyt w zlotowkach, jak rowniez sporo na tym stracic lub zyskac.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator
    If you've sent me email recently and it remains unanswered, please try once
    again. HDD crash might have eaten it :-(

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1