> Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Bezprowizyjnych bankomatów
> PKO BP _jest_ więcej, a wtedy było _kosmicznie_ więcej. Ja np. euronet
> miałem ponad 2 km od domu, a PKO BP - jakieś 200 metrów.

To na pewno. W kauflandzie w moim miescie sa 2 bankomaty - bzwbk i euronetu.
Majac karte mbanku moge wybierac. Oba zwykle bezkolejkowe. 100m dalej jest
glowny oddzial pko bp i tez 2 bankomaty - non stop kolejka do sciany na ok.
10 osob. Ale zgadzam sie, ze to nie musi sie pokrywac ze stanem w kazdym
miescie.

>> Mozliwosc korzystania z kas PKO BP i w ogole sie tam pojawianie
>> byla dla mnie watpliwa przyjemnoscia.
>
> To nie ma być przyjemność. Jak się chce wpłacić bezprowizyjnie kasę, to
> jednak okienko gdzie można to zrobić za darmo jest plusem.

Osobiscie szybciej mi ta sztuka wychodzila korzystajac z wplatomatu mbanku.
Jak mowia - czas to pieniadz, a zatem pko bp wybitnie nie szanuje pieniedzy
klientow.

>> Natomiast na poczatku Inteligo bylo alternatywa do mBanku i calkiem
>> niezle sie rozwijajaca. O ile pozycja mBanku nadal jest mocna,
>> o tyle Inteligo jest juz na koncu peletonu.
>
> Zależy co kto potrzebuje. Jak chcesz inwestować w obligacje skarbowe, to
> nie zrobisz tego w mBanku. :)

Pewnie tak. Jednak mam wrazenie, iz obecnie mbank uciekl daaaaleko od
Inteligo, a kiedys byl porownywalny.