eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiczy ktos bral kredyt w "kredyt partner" ?Re: czy ktos bral kredyt w "kredyt partner" ?
  • Data: 2005-04-22 08:05:28
    Temat: Re: czy ktos bral kredyt w "kredyt partner" ?
    Od: "ytorkin [wawa]" <a...@d...people.usun.to.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Zbigniew po głębszej zadumie, wystukał/a cichutko co następuje:

    >> Mo?e Ty masz ale KredytPartner nie ma, a o nim mowa. Zreszt? tak
    >> samo mi mówili jak Ty, ?e maj? umowy i lepsze warunki. Te lepsze
    >> okaza3y sie gorszymi. Wiec podtrzymuje to co powiedzia3em na
    >> pocz?tku.

    >> ps. ustaw sobie jakie? normalne kodowanie, masz: charset=utf-8

    > O kaucjach w ekspanderze nie słyszałem (tak było kiedyś). Jeżeli
    > doradca-firma chce brać od klienta prowizję- opłate za swoje usługi i
    > informuje Go o tym to chyba w pożadku. Jak twierdzi, ze robi to
    > bezpłatnie, a potem żąda zapłaty to faktycznie złodziejstwo i .... .

    Ale ja się zgadzam, że firma może chcieć wynagrodzenie za swoją pracę
    (agencje nieruchomości biorą np. 2.9% x 2 i to jest ok bo mówią o tym na
    początku). I klient może się zgodzić bądź nie. Mi w KredytPartner
    powiedzieli, że ich usługa NIC MNIE NIE KOSZTUJE. Pytałem się jak to możliwe
    a oni mówili, że możliwe, a ja głupek w to wierzyłem. Do samego końca
    kłamali w żywe oczy, że prowizja idzie do banku, dopiero pracownik banku
    trochę pośrednio to sprostował. Dlatego dla mnie to naciągacza a nawet
    złodzieje. Tak z pełną swiadomościa pisze, że odział KredytPartner w
    Warszawia przy ul. Dobra to najzwyklejsi naciągacze. Po zgłoszeniu zażalenia
    to nawet nie próbowali niczego tłumaczyć po prostu olali mnie.


    > Jeżeli chodzi o opinie jakie bywaja tu na forum to niestety musze się
    > z nimi zgodzić. Wiele jest naciągactwa i niekompetencji, ale dotyczy
    > to zarówno niektórych doradców "niezależnych" jak i tych będących
    > pracownikami banków.

    Ależ oczywiście naciągacze są wszędzie. Na pewno i pracownik banku może
    znaleść jakis sposób aby zakombinować. Ale wystarczy, że bank na mnie
    zarobi, po co jeszcze jeden po drodze.

    > Ponadto niezadowolenie bieże się także ze
    > zmieniających się dynamicznie ofert banków. Jak komuś wytłumaczyć, że
    > się Go nie oszukało, jeżeli w momencie finalizowania były jedne
    > warunki, a za dwa tygodnie rusza kampania reklamowa wraz z jakąś
    > promocją i uzyskane warunki nie są już tak dobre jak te nowe?

    Z tym się nie zgodzę, w chwili wpłynięcia podania do banku korzystam z
    oferty bieżącej nawet jak się potem zmieni to już mnie nie dotyczy (tak
    przynajmniej dowiedziałem się w samym banku, ale nie wiem czy tak jest na
    pewno i wszędzie). Czyli taka sama sytuacja będzie w załatwianiu kredytu
    bezpośrednio w banku.

    Pozdrawiam Arek


    > ps mam ustawione windows-1250
    masz: "Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=utf-8", w
    naszej szerokości geograficznej stosujemy inny (polecam iso-8859-2), zobacz
    co się dzieje z cytowaną wiadomością.





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1