eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiczy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny? › Re: czy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny?
  • Data: 2005-12-27 19:27:17
    Temat: Re: czy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny?
    Od: "Glenn Glenn" <g...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jurek Wawro <j...@W...tenar.pl> napisał(a):

    > Krzysztof Halasa napisał(a):
    >
    > > Jurek nie wytlumaczyl skad maja sie brac te "wykreowane" pieniadze.
    > [...]
    > > Niestety nie wiemy ktora z tych mozliwosci najbardziej sie Jurkowi
    > > podoba, chociaz odpowiedz na to pytanie wymaga tylko paru slow, nie
    > > trzeba pisac epopei.
    >
    > Zupełnie nie rozumiem, dlaczego upierasz się przy takim postawieniu tego
    > problemu.

    Dlatego, że odpowiedź na to zagadnienie może zdecydować, czy ten pomysł ma w
    ogóle sens.

    > Problem, którego dotyczy artykuł polega na tym,
    > żeby dopuścić kreowanie pieniądza poprzez finansowanie deficytu
    > budżetowego przez bank centralny.

    Ok - jest to jakaś koncepcja. Tego nikt w tym wątku nie kwestionował. Tyle,
    że diabeł tkwi w szczegółach. Ty się upierasz (bez uzasadnienia), że będzie
    to koncepcja tańsza. Na argumenty, że niekoniecznie odpowiadasz wyzwiskami.
    To może odpowiesz merytorycznie? DLACZEGO twierdzisz, że to byłoby
    lepsze/tańsze.

    > Nie uzasadniłeś w najmniejszym stopniu tego, że rozważenie tej
    > możliwości wymaga rozstrzygnięcia jakichś zagadnień szczegółowych.

    Wymaga, bo te "szczegóły" roztrzygną czy to w ogóle ma sens (IMO nie ma).
    Skoro twierdzisz, że ma - uzasadnij to.

    > NBP ma pewną zdolność kredytowania deficytu. Jaka jest ta zdolność?
    > To jest zagadnienie szczegółowe, które należałoby rozstrzygnąć.

    No właśnie jaka?

    > Na pewno nie jest tak, że ta zdolność jest zerowa
    > (zanim powstała obecna konstytucja, NBP zdążył udzielić kredytu rządowi).

    Nikt nie twierdzi, że jest zerowa. Spór toczy się o to CZY pożyczanie od NBP
    będzie tańsze (IMO nie) i co (lub kto) w tak ustawionym systemie będzie
    bezpiecznikiem przed nieodpowiedzialnymi osobnikami w rządzie, którzy mogą
    mieć inne priorytety niż poziom deficytu, poziom inflacji itp. W Twoich
    postach odpowiedzi brak.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1