pierwek wrote:
> A ja się przyzwycziłem do tokena.

Kwestia gustu ;)

> A jak musiałem niespodziewanie nawczasach (nad morzem) puścić przelew
> z kawiarenki internetowej to też się nie obawiałem że po moim wyjściu
> ktoś mi zrobi kuku.

Bez tokena też nikt Ci nie zrobi kuku ;) tylko pewną niewygodą jest, że
musisz zadzwonić na lukaslinię (jak na razie darmową) i dodać nowego
odbiorcę. Nowy odbiorca jest dostepny po 12:00 następnego dnia.


--
Pozdrowienia,
Glenn



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/