eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidarmowe konto MultibankRe: darmowe konto Multibank
  • Data: 2008-05-13 21:30:43
    Temat: Re: darmowe konto Multibank
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Mithos" g0ctbe$tkm$...@n...onet.pl

    > No tak, ale prawde mowiac to ciezko teraz miec mniejsze wplywy niz 1,5k
    > miesiecznie (tyle wystarcza do darmowego konta Active) jesli ktos
    > pracuje, skoro nawet w mcdonaldzie czy w markecie tyle placa.

    Wiele osób zarabia teoretycznie 800 złotych miesięcznie na rękę lub nawet mniej. :)

    Za 1.5 k trudno utrzymać się przez miesiąc. Wiem, bo gdy miałem 1 k na
    miesiąc przed pięcioma laty, zakończyło się to po pół roku bankructwem
    (zabrakło mi na utrzymanie) a po jakimś czasie życia za około 1.5 k zł
    na miesiąc nieco ;) ucierpiałem na zdrowiu -- połamały :) się dwa moje
    palce prawej ręki i posypały się zęby, jako że dieta mleczna tanią nie
    jest, a mięso (bardzo tanie, jeśli chodzi o koszt 1 kilokalorii) mleka
    nie zastąpi.

    1.5 k miesięcznie wystarczy komuś, kto ma wikt, opierunek, dach nad głową
    za dodatkowe pieniądze. Nawet takiemu komuś może zostawać 1 k miesięcznie. ;)

    -=-

    IMO Polka czy Polak potrzebuje:

    1000 na kupno mieszkania (rata kredytu)
    1000 na kupno samochodu (rata kredytu)
    1000 na utrzymanie samochodu (razem z paliwem, OC itp.)
    500 na utrzymanie mieszkania (razem z wodą, ogrzewaniem, światłem itp.)
    800 na jedzenie, o ile sam sobie gotuje w domu
    ??? na książki, czasopisma, kino, teatr, ;) operę ;) i filharmonię ;)
    200 na ubranie i buty
    400 na wypoczynek (zwłaszcza wakacje są kosztowne)

    Razem daje to niestety sporo. :) Niby dwie osoby nie potrzebują
    aż dwóch mieszkań, a nawet zazwyczaj nie potrzebują aż dwóch
    samochodów, ale dwie osoby za jakiś czas taka para powołuje
    do życia kolejne osoby, kobieta staje się mniej dochodowa, ;)
    a dzieci kosztują dużo...

    -=-

    Ponoć banki dobrze płacą (starcza na powyższe, gdy dodają do pensji
    służbowy samochód) ale nie każdy (i nie każda) pracuje w banku...

    -=-

    Ja pracowałem przed laty na białostockim uniwersytecie (najpierw
    była to filia Warszawskiego, później Uniwersytet w Białymstoku)
    i IMO zarabiałem bez trudu równowartość ww. kwoty czy sumy. :)
    Na przykład 72 miliony [starych] złotych (mam to na piśmie
    -- księgowość i PITy; zarabiałem wówczas w różny sposób na
    tej uczelni, nie tylko jako pracownik etatowy) od lipca 1992
    do czerwca 1993 roku, tyle tylko, że mieszkania były wówczas
    tańsze niż dzisiaj, a samochody droższe niż dzisiaj. :)

    Gdybym zimą 2003 roku wrócił do tej pracy i skoncentrowałbym
    się na zarabianiu pieniędzy na białostockich uczelniach,
    zarabiałbym dziś tyle, że... Nie rozmawiałbym z takimi
    pariasami jak Wy...

    E... Ten, no... Znaczy... Chciałem napisać, że... No...
    Że teraz są inne czasy, inne możliwości... No...
    Że też bym nieźle zarabiał. ;)

    Problem w tym, że ja nie ograniczyłbym się do pracy na uczelniach,
    a może nawet bym się na tej pracy zarobkowej nie skoncentrował
    i czerpałbym szmal z innych, obfitszych :) źródeł...

    I wówczas to (; raczej na pewno ;) byśmy nie spotkali się. ;)

    -=-

    Oczywiście żartuję. :) Niezależnie o tego, ile bym zarabiał,
    rozmawiałbym z każdym, kto by miał na to ochotę. :) Zapewne
    też dzieliłbym się zarabianymi pieniędzmi (jak to czyniłem
    przed laty, gdy innym ludziom oddawałem więcej, niż sobie
    zatrzymywałem) z ,,potrzebującymi'' ;) bliźnimi. :)

    -=-

    Ale wyszło jak wyszło.

    -=-

    W każdym razie znam ludzi, którym 1.5 k dziennie -- to mało. :)
    I to jest nowa Polska. Ludzie ci żyją z pieniędzy podatników. :)
    Płacą głodowe stawki swoim pracownikom, sami żyjąc co najmniej
    dostatnio. :) Opowiadają o ciężkiej i wytrwałej pracy... O tym,
    że budują cywilizację życia, hojnie płacą różnym organizacjom
    charytatywnym (nawet gdy płacą -- w efekcie zarabiają, nie
    płacą na takich akcjach dobroczynnych) i nie zaniedbują ;)
    swych obowiązków wobec państwa/fiskusa...

    Aby było jasne -- nie znam tych osób aż tak dobrze, aby
    czerpać z ,,dobroci'' ich serc. :) I nawet nie tęsknię
    do tego, aby stać się jedną z takich osób. :)

    Wolę raczej życie uczciwe, choć ;) dostatnie. :)
    (na przykład takie,jakie prowadziłem jako pracownik białostockiej uczelni)

    -=-

    Nauczyciele (obok bankierów) zarabiają w Polsce bardzo dobrze. :)
    IMO należy ich podstawowe stawki mnożyć przez 3, jako że liczą
    swoją pracę w ,,godzinach edukacyjnych'' (3/4 godziny to wg nich
    1 ,,godzina edukacyjna'') mają tych ,,godzin'' bodajże 24 tygodniowo,
    wakacje mają długie (wakacje, ferie, i inne dni wolne) i dodatki
    typu bezpłatne wycieczki z dziećmi czy młodzieżą oraz bonusy
    typu dobre znajomości z rodzicami swych podopiecznych...

    Studiowałem (nie ukończyłem studiów) na kierunku nauczycielskim,
    więc mam całą masę znajomych nauczycieli -- wszyscy zarabiają
    albo bardzo dobrze, albo nieco lepiej, niż bardzo dobrze. :)
    Piątki miesięcznie nie ciągną zazwyczaj, choć mogą i więcej,
    ale i nie pracują 40 godzin tygodniowo. :) Mogą zarabiać więcej,
    ale starcza im te 2500 czy 3000 na rękę. :) Może teraz zarabiają
    nieco ;) więcej, bo moje ostatnie wieści pochodzą sprzed ponad
    dwóch lat. :)

    Wątpię w to, że mnie oszukują, bo potrafią wyliczać, ile gdzie
    dokładnie zarabiają. :) (ile w jakiej szkole za ile godzin i za
    jaką pracę, bo nie zawsze są to lekcje)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 14.05.08 06:21 MK

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1