-
Data: 2004-10-14 14:40:21
Temat: Re: dluuuga historia mojej reklamacji w Pekao S.A.
Od: "Doktor Plama" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
--
--
www.rachunek.er.pl - załóż rachunek w banku - dostaniesz 20zł
Użytkownik "Belin" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ckjv04$99n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wiem, że na tej grupie bank Pekao S.A. ma dosyc ugruntowaną opinię ;-D ale
> ku przestrodze dla innych klientów, bądź potencjalnych klientów banku
> Pekao
> S.A. pozwolę sobie opisać moją historię z reklamacją w tej instytucji
> (zwłaszcza, że pisemnie obiecałem to dyrektorowi mojego oddziału gdzie
> rzecz
> miała miejsce).
>
> Dnia 11.03.2004 wieczorem przeglądając "billing" z lutego z karty
> MasterCard
> stwierdziłem operację, której nie wykonywałem. Byla to transakcja wykonana
> w
> Wiedniu na kwotę 91,60 Euro (447,37 PLN) - dla ułatwienia podpowiem, że w
> Wiedniu od conajmniej 2 lat nie byłem.
> Zgłosiłem ten fakt na infolinii i zablokowałem kartę. Następnego dnia
> rano,
> w oddziale banku potwierdziłem blokadę karty i złożyłem reklamację tej
> transakcji. Poinformowano mnie o 40-sto dniowym trybie jej rozpatrywania.
> Po kilkunastu dniach ponownie zadzwoniłem na infolinię banku. Chciałem
> dowiedzieć się o postępy w sprawie, oraz jak bedą wyglądały ew. odsetki.
> Niestety okazało się "ku memu pełnemu zaskoczeniu", że pani na infolinni
> nie
> jest w stanie powiedzieć mi nic więcej oprócz: "Reklamacja jest w toku".
> Dodała tylko, że rozpatrywanie takiej reklamacji może potrwać 3 miesiące
> (znaczna zmiana z 40 dni...).
> Niedługo potem, na początku kwietnia (pismo z datą 02.04.2004) otrzymałem
> prośbę z banku o przesłanie faksem paszportu (oczywiście z informacją
> dodatkową, że o przebiegu sprawy zostanę poinformowany oddzielnym pismem -
> do tej pory nic nie otrzymałem..., oraz o możliwości uzyskania informacji
> pod... numerem infolinii - gdzie jak zwykle nikt nic nie wiedział).
> Paszport
> skserowałem i wysłałem faksem. Dołączyłem do niego pytanie (z moim numerem
> telefonu) o wytłumaczenie mi po co takie wymagania (w sumie na takim ksero
> paszportu mogłem zrobić wszystko - nawet wysłać paszport znajomego).
> Niestety do tej pory bank nie udzielił mi odpowiedzi - zapewne nikt nawet
> tego mojego listu nie raczył przeczytać, albo po prostu idea banku jest
> ważniejsza od pytań klienta.
> Po kolejnym tygodniu pozwoliłem sobie ponownie odwiedzić bank, być może na
> miejscu ktoś będzie w stanie wytłumaczyć mi co się dzieje. Jakież było
> moje
> zaskoczenie gdy okazało się, że tutaj także nikt nic nie wie. Ale udało mi
> się uzyskać kolejną dodatkową informację - o ROCZNYM trybie rozpatrywania
> reklamacji transakcji wykonanej za granicą.
> Taka sytuację uznałem już za jawną kpinę z klienta i poprosiłem o kontakt
> z
> osobą z działu reklamacji... Niestety pani z oddziału przez pół godziny,
> mimo wielu nerwowych starań, nie była w stanie się dodzwonić. Coż - bywa.
> Jednak po dokładnym przestudiowaniu listy transakcji wspólnie z panią w
> banku stwierdziłem, że tego samego dnia co reklamowana transakcja
> (wiedeńska) przeprowadzono jeszcze dwie inne - w Warszawskie. Poprosiłem o
> podanie mi godzin tych trzech operacji (taka informacja mogłaby w
> przysłowiowe "5 minut" zakończyć sprawę - chociaż być może bank zna jakieś
> sposoby na teleportację karty bądź klienta z Warszawy do Wiednia).
> Oczywiście takiej informacji nie udało się uzyskać. Otrzymałem
> zapewnienie,
> ze pani w banku się tym zajmie i do mnie oddzwoni.
> Ponownie zostawiłem swój numer telefonu (cóż, uznałem, ze mógł go ktoś
> zgubić) i postanowiłem jeszcze poczekać (cierpliwy ze mnie człowiek ;-) ).
> Niestety, na tym kontakt z bankiem sie urwał. Nikt już nic nie wiedział
> (na
> infolinii "reklamacja jest w toku" zmieniło sie na "reklamacja została
> przesłana do dyrekcji". Pięknie! Moimi pieniędzmi zajmuje się już dyrekcja
> banku - szkoda, że tak nieskutecznie) i nikt do mnie już nie oddzwonił
> (hmm... może jednak zgubili telefon?).
> Z informacji uzyskanych na infolinii, ubawiły mnie spekulacje
> (informacjami
> tego nie nazwę) kolejnych konsultantów na temat wysokości ewentualnych
> odsetek. Jednak gdy usłyszałem, że to nie bank jest winien i że to nie
> bank
> ma moje pieniądze i odsetek nie bedzie, to się odrobinę zdenerwowałem. Tak
> się "niechcący" składa, że te 447 PLN zostało ściągniętych z mojego konta
> i
> gdyby ich wtedy tam nie było JA płaciłbym całkiem spore odsetki i inne
> kary.
> W ten sposób upłynęło pare miesięcy. 4 października poszedłem znowu do
> banku
> aby wreszcie ostatecznie wyjaśnić sprawę. Niestety - mimo wielu starań
> obsługującej mnie pani, która wreszcie okazała się osobą chcącą załatwić
> sprawę w możliwie profesjonalny sposób (ponowna prośba do działu
> reklamacji
> o godziny transakcji i już o bezpośreni kontakt ze mną), okazało sie (to
> już
> mnie nie zaskoczyło), że ze strony działu reklamacji najlepiej potraktować
> mnie jak powietrze. Przy okazji okazało się, że dział reklamacji prosił na
> początku lipca oddział banku o zgodę na przesłanie dodatkowych dokumentów
> (ja miałem takiej zgody udzielić) - szkoda tylko, że był to kontakt
> jednostronny (do mnie już taka prośba nie dotarła). Dziwne jest (hmmm...
> może nie dziwne), że nikt z oddziału reklamacji nie miał zamiaru
> skontaktować się ze mną bezpośrednio (ale... może zgubili telefon).
>
> To, co tutaj opisałem jest skróconą historią ponad połrocznej "walki" z
> bankiem.
>
> Całą sytuację uważam za totalną kpinę i kolejny przykład, że w banku Pekao
> S.A. to klient jest dla banku, a nie bank dla klienta - co w czasach
> istnienia konkurencji na tym rynku uważam za wręcz żałosne. Ale cóż,
> niektórzy wyraźnie nie dorośli do cywilizowanych sposobów załatwiania
> spraw.
>
> Mnie jako klienta nie interesuje jak bank będzie odzyskiwał pieniądze z
> tej
> transakcji (jedna z informacji na infolinii brzmiała, że w banku
> zastanawiają się jak to się mogło stać - cóż mnie to obchodzi???). Nie mam
> też obowiązku udowadniać, że jej nie wykonałem (paszport itp atrakcje mogą
> być tylko moja dobrą wolą pomocy bankowi - jak widać niepotrzebną). Jeśli
> bank nie jest w stanie udowodnić mi, że to ja wykonałem tą transakcję to
> znaczy, że ma obowiązek zwrotu pieniędzy i postaranie się o lepsze
> zabezpieczenie klientów i ich kont.
> Już nie wspomnę, że absolutna niekompetencja banku kosztowała mnie wiele
> czasu, pieniędzy i nerwów i ciekawi mnie jak bank ma zamiar to
> zrekompensować :-).
>
> Podsumowując:
> - w banku Pekao SA brak absolutnie możliwości otrzymania kompetentnej
> informacji (jeszcze teraz usłyszałem, że wewnętrzne wytyczne mówią o
> półrocznym trybie rozpatrywania reklamacji "zagranicznej").
> - dział reklamacji jest tak dobrze zakonspirowany, że klient nie ma z nim
> żadnego kontaktu, a pracownicy banku komunikują się z nim tylko drogą
> e-mail'ową.
> - infolinia jest klasyczną dezinfolinią - czyli za każdym razem możemy
> otrzymać inną odpowiedź na to samo pytanie.
> - zasadniczo klient tzw. normalny nie ma co liczyć na normalne
> traktowanie.
>
> pozdrawiam wszystkich i życzę braku jakichkolwiek problemów z bankowością
> ;-)
>
to ja polecam Multibank - prowadzenie rachunku 3pln, wszystkie przelewy
gratis!!!!
rachunek mozesz założyc poprzez stronę www.rachunek.er.pl
za założenie rachunku i wplacie 200pln dostaniesz 20pln
po czym wszystko możesz wyjąć...
--
www.rachunek.er.pl - załóż rachunek w banku - dostaniesz 20zł
> Belin
>
>
Następne wpisy z tego wątku
- 14.10.04 18:25 Marcin Nowakowski
- 14.10.04 18:52 Adam
- 14.10.04 19:13 Belin
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...