> Można. weź druczek bankowy i policz ile jest znaków w polu tytułem bo
> ja nie pamiętam. Przelewy idą ostatnio eliksirem więc nie dostajesz
> druczka wypełnionego przez nadawcę. Jeśli klient składa druczek to
> panienka w banku wprowadza go ręcznie do komputera i zgadnij czy jej
> sie zawsze chce pisać długie teksty i jak często się w nich myli. Nieco
> lepiej jest w wypadku banków internetowych lub systemów home-bankingu.
> Ale w tym wypadku czasami pole na tekst bywa krótsze niż pole w
> eliksirze. Lub jeszczce gorzej - dłuższe i jest bez ostrzeżenia
> obcinane.


Generalnie, to chodzi o to jak powiązać ze sobą klienta kupującego coś,
z zapłatą za towar. Jeśli więc mogą być problemy przy dłuższych tekstach
(a takim niewątpliwie jest adres), to może wiązać zakupy jakimś symbolem
np. ZAK-001. Facet będzie musiał jedynie to umieścić na druczku/przelewie.

Ja wówczas mając wyciąg z banku widzieć będę czy dla zakupów o symbolu ZAK-001
wpłynęła należność.

W przypadku zapłaty kartą kredytową proces będzie bardziej zautomatyzowany:
już w momencie pozytywnej odpowiedzi przez centrum autoryzacyjne mogę uznać
zakupy za zapłacone. [chyba że jest tu ktoś kto ma zastrzeżenia do tego (?)]

Pozdrawiam serdecznie
Fil

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl