eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankifrankowiczeRe: frankowicze
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!border1.nntp.ams1.giganews.com!nntp.giganews.com!newsfeed.neostrada.pl!un
    t-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POS
    TED!not-for-mail
    From: "J.F." <j...@p...onet.pl>
    Subject: Re: frankowicze
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    References: <1o5cz9diavya0$.1ul06ljntupmn.dlg@40tude.net>
    <q04itc$vum$1@node2.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <q07fsr$2io$1@node1.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <1r4lnt921jj7b$.1gf0dmlgbdvzj$.dlg@40tude.net>
    <s...@p...org>
    Date: Sun, 30 Dec 2018 18:10:41 +0100
    Message-ID: <1516c3uptqh95$.1jt6dsx73wng2$.dlg@40tude.net>
    Lines: 179
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 82.143.187.50
    X-Trace: 1546189839 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 486 82.143.187.50:61391
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:639995
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Sun, 30 Dec 2018 16:12:18 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
    > On 2018-12-30, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > [...]
    >>> Bo nie mam z czego? Idea brania kredytu jest taka,
    >>> że bierzesz go bo Cię na coś nie stać. Są jakieś ekstremalnie
    >>> rzadkie przypadki brania kredytów w innych sytuacjach, ale
    >>> poprzestańmy na tym głównym.
    >>> [...]
    >>
    >> Ale tez wartosc pieniadza zmienia sie w czasie.
    >
    > I dlatego w ogóle idea kredytu na 30 lat działa.
    > Bo jest jakieś założenie że nawet jak teraz bierzesz
    > ratę na X swoich możliwości, to za te 10-15 lat,
    > będziesz miał większe możliwości i jest spora szansa
    > że procentowo ten kredyt w tak długim okresie powinien
    > mieć coraz mniejszy udział procentowy budżecie domowym.

    IMO to niekoniecznie jest czynnik decydujacy.
    A nawet jesli klient tak mysli, to banku nie przekona, ze bedzie
    lepiej zarabial :-)

    >> Wiec kredyty 30-letnie trudno porownac.
    > A hipotetyczne wartości przyszłe to niby łatwiej? :)

    Zdecydowanie prosciej :-)

    >> Chyba ze ... rata jednego stale nizsza od drugiego.
    >
    > No niestety tak nie ma i nigdy nie będzie.

    Nie ma ? Z tymi wczesniejszymi frankowymi chyba moze tak wyjsc ...
    choc jak wibor spadnie ...

    >> Moze z jednym wyjatkiem - jakby tak wibor skoczyl i nagle wiekszosc
    >> obywateli bylo zagrozonych, to by pewnie jakas ustawe przepchneli.
    >> A frankowiczow widac za malo ... albo PIS czeka na dobry moment,
    >> przed wyborami :-)
    >
    > Tak się nie stanie, żadnego państwa nie stać na taki manewr. :)

    A stac panstwo na to, zeby obywateli eksmitowac ? :-)

    Poza tym demokracje mamy - wyborcy-kredytobiorcy sa za, a kto jest
    przeciw? Jakies bogate swinie :-)
    A NBP ma nieogranizone mozliwosci ... druku zlotowek :-)

    A przeciez to mozna na rozne sposoby wprowadzac - chocby ustawowo sie
    ograniczy maksymalna wysokosc odsetek (chyba nawet juz jest
    ograniczona), a potem pomoze bankom w kryzysie ulgą podatkową :-)


    >>> Czyli nie każdy może.
    >> No, jest jeszcze kwestia refinansowania.
    > Ale to przecież nie likwiduje odsetek, tylko zmienia
    > adresata tychże.

    Ale moze je zmniejszyc.

    >>> Mozna zmienic kredyt na lepszy.
    >
    >> Nie ma szans, marże od 2012 podskoczyły znacznie
    >> i np. PLNów na takich warunkach już nie dostanę
    >> (mam 1.2% marży). Najlepsze oferty obecnie są
    >> chyba w okolicach 2%.
    >
    >> A marże z 2007 jakie np. mój kolega dostał to była
    >> chyba 0.8%, więc to już w ogóle bajka. Takie są nie
    >> do ugrania i jeszcze długo nie będą. :)

    Na franki ?
    To chyba dobrze pokazuje co klienci sadzili o kredytach w PLN.

    0.8% a oni nadal nie biora :-)

    >> A frankowicze stracili te mozliwosc.
    > Ale to nie jest jedna jedyna możliwość "co zrobić
    > z mieszkaniem".

    Wysadzic i niech sie bank z ubezpieczycielem dogaduje ? :-)

    >> Aczkolwiek - jak wibor poleci, to lepszych nie bedzie.
    >> Za to byc moze bedzie mozna przewalutowac na franki :-)
    >
    > Ja bym z chęcią przewalutował "na franki" teraz.
    > W ciemno. Ale niestety takie możliwości są zablokowane
    > bo wystarczająco wiele osób zrobiło wrzawe medialną
    > jakie to kredyty walutowe złe i niedobre.

    I nie boisz sie, ze frank znow skoczy w gore? :-)

    >>> I na koniec nie rozumiesz czym jest szacowanie ryzyka i masz pretensje
    >>> do świata że w danej sytuacji rynkowej, jaka była przed 2008 bardziej
    >>> opłacalne były te bardziej ryzykowne produkty.
    >>
    >> Biorac pod uwage, ze ponoc sporo tych kredytow jest splacanych, to
    >> banki jedna dobrze oszacowaly ryzyko.
    >> Oczywiscie swoje, nie klienta :-)
    >> Tylko nie przewidzieli mozliwych wyrokow sadow.
    >
    > Czyli nowej interpretacji prawa.

    Bo nie chcialo im sie przeczytac uwaznie starych przepisow.
    Ewentualnie - byly zbyt pazerne od samego poczatku :-)

    > A potem się dziwią ludzie że CHF drożeje, skoro
    > inwestorzy wychodzą z naszego kraju zrażeni bananowym
    > podejściem do tworzenia i interpretacji prawa.

    Akurat doswiadczenie pokazuje, ze przy jakimkolwiek zawirowaniu w
    gospodarce swiatowej, ci inwestorzy-spekulanci uciekaja, nie patrzac
    na nasze prawo.

    A ci bardziej nastawieni dlugoterminowo nie uciekaja ...

    >>> Można np. wynając a samemu przeprowadzić się do większego
    >>> (skoro potrzebne) - też na wynajmie, lub (jak stać) to
    >>> na kolejnym kredycie.
    >>
    >> Nie stac. Frankowicz ma za duze dlugi i banki odmowia kolejnego
    >> kredytu.

    > Ale to wysokość rat wpływa na zdolność, a nie wysokość długu
    > "in total".

    Wysokosc tez.
    Ma pan kredyt na 600 tys i chce jeszcze 250 ?

    > No i nadal - może swoje wynająć, a samemu wynająć
    > odpowiednio większe/mniejsze/tańsze (bo np. pod miastem),
    > przez co dokłada tylko różnicę w cenie, ale unika wszelkich
    > kosztów około-notarialnych i około-kredytowych jakie
    > towarzyszą zmianie mieszkania.

    Za to dochodza podatki.

    > Ja te koszty, o ile dobrze pamiętam, miałem na poziomie > 10k,
    > sama prowizja za nowy kredyt to było ponad 8 tys zł, a w grę
    > wchodził jeszcze przecież notariusz, opłaty sądowe itp.
    > A gdzie w tym jeszcze wykończenie?

    Ale kredyt wziales, bo wynajem byl niewiele tanszy czy nawet drozszy.

    Aczkolwiek to sie chyba zmienilo ...

    > Jeśli różnica między "większym wynajętym" a obecnie spłacanym
    > będzie się mieściła w 500 zł (a sądzę że to jest spokojnie do
    > ugrania), to na samym najmie można jechać prawie dwa lata
    > i spokojnie można czekać na dobry moment na przewalutowanie.

    Nie wiem czy ktos przewalutuje, bo jednak nie masz zabezpieczenia -
    mieszkanie tansze niz kredyt. Trzeba splacic czesc ... albo poczekac
    na inflacje.
    A do tego czasu modlic sie, aby frank znow nie skoczyl :-)

    > I przy kredycie trzeba mieć 20% kapitału w gotówce odłożone,
    > więc to jeszcze dodatkowe środki, które frankowiec-chytrusek
    > musi mieć do dysposyzji by w ogóle mówić o kupnie drugiego
    > mieszkania.
    >
    > Widać z tego jasno, że jak ktoś myśli o zmianie mieszkania
    > to musi być w stanie odłożyć (teraz) naprawdę sporo kasy,
    > więc te wszystkie "a jakbym nie miał CHF, tylko PLN,
    > to mógłbym zmienić" można sobie w buty włożyć.

    Przy PLN byloby chyba jednak latwiej.
    Mozna jeszcze zamienic - o ile pamietam to wtedy oplaty sa od roznicy
    wartosci.

    > Aby odłożyć takie 60 tys. (20% od mieszkania wartości 300 tys)
    > to odkładanie 300 zł / m-c zajęło by 200 miesięcy, czyli ponad
    > piętnaście lat.

    Ale mialo byc tansze, to moze takie za 200 :-)

    A takiego z hipoteka w PLN nie da sie sprzedac ?
    Skoro juz pare lat splacane, to powinno troche zostac w kieszeni.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1