Bronisław Tatul wrote:
> gg pisze:
>
>> Użytkownik "dejwidziu" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:gm98f5$bd8$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> i nadal podtrzymuje scenerio że okolice 1460 to dno bessy.
>>>
>> a ja twierdzę że 1350 to nie będzie jeszcze dołek tej bessy...
>>
>
> Czyli optymiści jak widzę będa utrzymywać, że nie dojedziemy do
> Grunwaldu i będzie odreagowanie
>

Dojdziemy do Grunwaldu, OK ale pozniej forsownym marszem udamy sie w
okolice
Kijowa wraz z Boleslawem Smialym.
Roczek 1018 mam na mysli. Bolek wtedy zgwalcil siostre Ksiecia
Jaroslawa rurykowicza,
czy jak mu tam bylo.
Pozniej Szczerbiec o brame Kijowa wyszczerbil bo pewnie zlapal od Ksieni
brzydkiegio trypra
i b. byl zly z tego powodu.
Wiec po skaptowaniu tamtejszego kijowskiego ORMO, w osobach
Wikingow/Waregow-
a w tym i mojego przodka , Bolek wracal z zagranicznych wojazy do
domciu. Przy okazji
calkiem rozsadnie postanowil pokryc koszta wycieczki napadajac na Grody
czerwienskie
na Wolyniu. No i moj przodek, do tej pory kase za Yarlem noszacy co
jedynie, odznaczyl sie
przy wycieczce rabunkowej do miasta- i ostrogi zalapal.

Tak wiec ja prorokuje nie z gwiazd i nie z Ksiazyca jak kol. Dieter ale
z Historii.
Bedzie WIG20- 1018 a potem wracamy do domu.

fatso