> ...chodzi o inteligo.
> Wiedziony słusznym w mym mniemaniu przeswiadczeniem, ze zyjemy w erze
> informatyzacji, wszedłem na stronę pko bp i postanowiłem dokonac
> przełomowego kroku w zyciu: załozenia konta przez internet.
> wybrałem Inteligo (raz, ze reklamuje się je jako bardzo zinformatyzowane,
> dwa, ze duza dostepnosc bankomatow, itede, itepe..)..Super. No i zaczeło
> się. A właściwie - to się jeszcze nie zaczęło:
> 1. Wypełniłem formularz i otrzymałem informacje na ekranie "niebawem otrzyma
> Pan telefon..bla bla bla...". Na telefon czekałem piec dni...rozne są
> definicje słowa niebawem, jak widać. No dobra, ale w końcu ktos tam
> zadzwonił. Sprawdził wszystkie dane, głosem profesjonalnym zapewnił mnie, że
> "niebawem" zadzwoni do mnie kurier i bede miał przesyłkę aktywizacyjną...
> Wiedziony doswiaeczeniem myslalem, ze mam pięć dni z bani, okazuje sie, że
> się myliłem. Dziś mija już DRUGI tydzień a nikt się do mnie nie odezwał.
> Łącznie to pewnie miesiąc minie od decyzji o założeniu konta do jego
> utworzenia. . Czy to ma byc ta informatyzacja? czy to jest popyt regulujący
> podaż? czy to są prawa rynku? Chyba, dla testu założe sobie drugie konto.
> Jeżeli facet z drugiego banku odezwie sie wczesniej niż kurier to rezygnuje
> z szybkiego jak błyskawica działania PKO BP. Który jednak ma jeszcze
> szansę..wystarczy, zeby odezwał se ten pieprzony telefon...
> Miał ktos takie problemy z zakładaniem konta przez net?
> Bo to chyba nie jest normalne?
>
> drA
>
>

W tamtym tygodniu wypelnilem wniosek w niedziele o 23. W poniedzialke telefon z
potwierdzeniem danych, w srode kurier mnie nawiedzil.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl