> Byl to fundusz Pioneer w $.Nie znam sie na tym wiec pytam na grupie,wedlug
> mnie to troche nienormalne ze wplacasz kase do banku w wyjmujesz mniej niz
> wplaciles.Bank obraca ta kasa i nic nie zarabia na tym ? dziwne.
>
Stracic mozna na wszystkim, nawet na lokatach i obligacjach. Roznica taka ze
na lokatach ryzyko jst minimalne, a np na akcjach wysokie.
A odnosnei twojego funduszu, to nie bylo czasem tak ze on niby dolarowy ale
ty masz go rozliczanego w zlotowkach, wtedy twoja strata wynikala by po
prostu ze spadku kursu dolara wobec zlotowki.
Od samego obracania kasa to jeszcze sie nie zarabia trzeba dobrze obracac.
Zobacz sobie fundusze akcyjne niby siedza tam fachowcy a nie ma bata na
gieldzie hossa oni zarabiaja ( i wtedy pelno oglosze w gazetach i w bankach
jak oni wspaniale zarzadzaja, na gieldzie bessa oni tez traca i jakos ich
wiedza i znajomosc rynkow nie powoduje ze pomimo zlej koniunktury zarabaja
lu chociaz nie traca ( i wtedy juz w gazetach nie ma ogloszen odnosnie
wielkich rocentow jakie oni osiagaja). Widomo ograniczeni sa tez statutem
fundusz gdzie zapisane jest jaki procen srodkow zgromadzonych gdzie lokuja.
Tak wiec nawet jak gielda spada to oni i tak iles tam procent trzymaja w
akcjach wig20.

M