eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankijednogroszówkami w BiedronkęRe: jednogroszówkami w Biedronkę
  • Data: 2009-11-14 22:21:44
    Temat: Re: jednogroszówkami w Biedronkę
    Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-11-14 22:14, T...@s...in.the.world wrote:
    > In article <4afe7210$1@news.home.net.pl>, MattS <M...@m...ms> wrote:
    >
    >> Liwiusz wrote:
    >>> MattS pisze:
    >>>> witrak() wrote:
    >>>>
    >>>>> W każdym razie "default" to w złotych polskich, gotówką.
    >>>> Nie ma podstawy prawnej tej hipotezy.
    >>>> Gotówka jest zwyczajowo jedyną metodą płatnosci w kiosku czy w
    >>>> warzywniaku.
    >>>> Lecz jest mnóstwo firm, gdzie jedyną metodą płatności jest przelew.
    >>>>
    >>>> Co więciej, są podmioty, które mają zabronione płatności gotówką.
    >>>> Znam też w Europie wypożyczalnie samochodów, którzy przyjmują tylko
    >>>> zapłatę kartą - nie chodzi o samą rezerwację, chodzi też o zapłatę.
    >>>> Wcale mnie nie zdziwi jeśli jakaś wypożyczalnia w Polsce również
    >>>> przyjmie zapłatę tylko kartą.
    >>>
    >>> art. 32 ustawy o NBP
    >>>
    >>> "Znaki pieniężne emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi na
    >>> obszarze Rzeczypospolitej Polskiej"
    >> Ten artykuł mówi tylko o tym, że banknoty i monety NBP są środkami
    >> płatniczymi - tzn. mają swoją wartość i sprzedawcy mogą je przyjmować
    >> jako zapłatę. Nie ma tu żadnego obowiązku ani domyślności stosowania
    >> formy gotówkowej.
    >>
    >> Poza tym, ustawa o NBP mówi tylko o NBP. W tej ustawie jest mowa o
    >> znakach pieniężnych, bo NBP ma wyłączność na ich emitowanie, natomiast
    >> ta ustawa nie mówi nic np. o kartach, bo NBP ich nie wydaje.
    >>
    >> Z kolei prawo bankowe ma takie zapisy:
    >> " 4) karta płatnicza - kartę identyfikującą wydawcę i upoważnionego
    >> posiadacza, uprawniającą do wypłaty gotówki i dokonywania zapłaty, a w
    >> przypadku karty wydanej przez bank lub instytucję ustawowo upoważnioną
    >> do udzielania kredytu - także do dokonywania wypłaty gotówki i zapłaty z
    >> wykorzystaniem kredytu,
    >> 5) pieniądz elektroniczny - wartość pieniężną stanowiącą
    >> elektroniczny odpowiednik znaków pieniężnych,"
    >>
    >> Prawo bankowe wprost mówi, że karta płatnicza uprawnia do dokonywania
    >> zapłaty a pieniądz elektroniczny jest odpowiednikiem gotówki.
    >> Polskie prawo nie wprowadza żadnej domyślności ani wyższości gotówki
    >> nad innymi metodami płatności.
    >
    > To teraz to mowisz?
    > :-)
    > To w takiem razie polowe argumentow tego pmlba, Chrisa i Clegana (chyba
    > wiecej ich nie bylo) mozna do kosza wyrzucic.

    Co wyrzucania do kosza to i owszem :-)

    Ale to, co pisze MattS to raczej "nie polega na prawdzie", bo nie
    jest zgodne z regułami logiki (nawet prawniczej ;-)).
    Z faktu, że w Polsce PLN (w tym w banknotach emitowanych przez NBP)
    jest prawnym środkiem płatniczym nie wynika, że karta płatnicza,
    zdolna do rozliczeń w PLN nie może być stosowana przy regulacji
    należności. I w drugą stronę, z faktu, że ktoś deklaruje, że
    przyjmuje zapłatę kartą nie wynika, że nie przyjmuje zapłaty gotówką.

    Prawo do odmowy przyjęcia zapłaty w ustalonej walucie (będącej
    dopuszczonym przez prawo środkiem płatniczym w naszym kraju)
    w określonej formie jest ograniczone właśnie przez to, że to gotówka
    (banknoty NB) jest dopuszczona w ustawie o NBP.

    W związku z tym wszędzie tam, gdzie można zawrzeć umowę w trybie
    ofertowym (ustną) nie da się wykluczyć gotówki.

    Generalnie, tryb ofertowy oznacza, że ktoś wystawia ofertę sprzedaży
    towaru (albo zrealizowania usługi), określając cenę, a ktoś drugi
    przychodzi i deklaruje wolę skorzystania z tej oferty. W chwili
    złożenia tej deklaracji umowa zostaje zawarta, niezależnie od
    dalszych działań sprzedającego. Tak się kupuje w sklepie, ale równie
    dobrze można zawrzeć taką umowę pisemnie, listownie - stąd złożenie
    oferty pisemnej jest mocno ryzykowne i zawsze dla bezpieczeństwa
    należy wtedy podać termin ważności oferty sprzedaży. Zasady takie
    wynikają z kodeksu cywilnego.
    [NB. dlatego właśnie w cennikach sklepów internetowych jest
    deklaracja, ze nie jest to oferta w sensie kodeksu cywilnego -
    inaczej musieliby *zawsze* dostarczyć towar w podanej cenie, jeśli
    tylko ktoś złożył zamówienie, a to mogłoby prowadzić do znacznych
    strat, np. przy skoku cen, albo nieciągłości dostaw.]

    I teraz, jeśli ceny są gdzieś w PLN (np. w supermarkecie na półce)
    to to jest oferta zgodnie z k.c. i sprzedający *musi* po tej cenie
    sprzedać (bez problemu do wydyskutowania gdy w komputerze jest
    wyższa cena niż na półce - zawsze tak robię i zawsze działa).]

    Kiedy tryb ofertowy nie działa? Wtedy, gdy podpisuje się umowę
    kupna, bo tam strony mogą ustalić inne sposoby rozliczenia, a samo
    zawarcie umowy wymaga oświadczenia woli obu stron (sprzedający nie
    jest związany samym oświadczeniem woli kupującego).

    Dlatego nie wierzę w restaurację czy sklep (chyba, że z jachtami,
    albo helikopterami), gdzie nie można zapłacić gotówką.
    Podobnie jest z usługami, ale tu zakres usług świadczonych na
    podstawie umowy jest znacznie szerszy.
    Niemniej, nie ma mowy o fryzjerze, kosmetyczce lub szewcu, gdzie nie
    można zapłacić gotówką...

    witrak()

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1