> A szczegolnie w Czechach sie nadaje...;-)
> Rewela
> Pytajacy pisal ze czesto tam jezdzi.

O strefie EUR oczywiście ani słowa, bo to nam psuje koncepcję, nie ;-) ?



> > > > Poza tym KK w BZWBK kosztuje 58 PLN rocznie, a to "nieco"
> > > > więcej niż 10 EUR.
> > >
> > > 1. Po co ten cudzyslow? O cale 10PLN drozsza na rok. Wielka mi
> roznica...
> >
> > Te 10 PLN to spory % ceny karty.
>
> 10PLN to tylko 10PLN jakie bys tam wytlumaczenie teraz nie wymyslila...;-)

Te 10 PLN różnicy to 17 % ceny karty. Czyli debetówka jest o tyle tańsza. I
nie chodzi tu o wymyślanie - równie dobrze można zaproponować Citkowego MC -
tak jak ktoś to już to zrobił. Przecież to tylko sto parę złotych ;-)))) O
co tu kruszyć kopie ;-))) ? A przecież chodzi o kartę najtańszą i
najbardziej funkcjonalną.


> > > 2. Ja nie proponowalem KK BZWBK. Potrafisz czytac ze zrozumieniem ;-)?
> >
> > Ale ją poparłeś.
>
> Nie poparlem twojej propozycji ale to nie znaczy ze poparlem twego
> przedmowce.
> IMHO to jest "zamienil stryjek..."


To nie jest "zamienił stryjek". MC debetowa jest tańsza, można nią wypłacać
bez obaw z bankomatu (procenty), przewalutowanie masz raz (przy zakupie EUR)
i w wybranym przez siebie momencie oraz miejscu (np. kantorze, który ma
jednak korzystniejsze kursy niż bank). Więc pisanie, że KK MC BZWBK i MC
debetowa BZWBK to "zamienił stryjek" jakoś niezbyt ma pokrycie w faktach.




--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn