eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikk - uwaga na citiRe: kk - uwaga na citi
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: kk - uwaga na citi
    Date: Fri, 3 Sep 2010 20:56:09 +0200
    Organization: Pueruania
    Lines: 105
    Message-ID: <i5rgcd$4kv$1@inews.gazeta.pl>
    References: <i5mehu$169m$1@opal.icpnet.pl>
    <4c7f34f5$0$22796$65785112@news.neostrada.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: 84-234-42-209.internetia.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1283540173 4767 84.234.42.209 (3 Sep 2010 18:56:13 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 3 Sep 2010 18:56:13 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Numer mego telefonu '665 363835'='Moj Eneuel'
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:535407
    [ ukryj nagłówki ]


    "Ryba" 4c7f34f5$0$22796$6...@n...neostrada.pl

    > U mnie za to naliczyli w poprzednim miesiącu opłatę roczną 85 PLN.
    > Reklamacja trwała krótko, bo po 3 dniach był zwrot opłaty :)

    No... U mnie do połowy podobnie -- też naliczyli opłatę roczną i też
    reklamowałem, ale rozpatrywanie reklamacji trwało całe wieki -- około
    3 dni. :)

    Czujności nigdy za wiele? Ja byłem przeczulony -- podałem kartę
    niewsykrobaną od tyłu ;) i karta została zabrana na zaplecze, po
    czym pojawiły się (w blokadach -- bez starannego opisu) transakcje,
    których nie dokonałem. Okazało się, że to transakcje wykonane kartą
    dodatkową, czyli okazało się, że jest OK a ja jestem przeczulony
    niezdrowo. No i Citi na moją netową reklamację (na dwie!) w ogóle :)
    nie odpowiedział, więc po paru minutach (może po 3 właśnie, może
    już po 2) uznałem, że czas na przerwanie oczekiwania -- i zadzwoniłem!!!


    Aby było jasne -- zawsze jestem nadgorliwy wtedy, gdy
    karta zniknie w czeluściach zaplecza. :) (zwykle tak
    jest w knajpach)

    Inna moja nadgorliwość sprawiła, że dostałem spadek -- z jezdni na
    pobocze, którego... nie było. Myślałem, że mi dupę w samochodzie urwało
    i modliłem się, prosząc Boga o to, aby wszystko było dobrze, choć na oko
    nie miałem szans na odjechanie o własnych siłach. Odjechałem -- pojadę do
    serwisu, aby sprawdzić, czy jest OK. :)

    Gdyby nie moja czujność, być może miałbym czołówkę. :) (albo
    przynajmniej przestawione lusterko; BTW -- jakie to szczęście,
    że producenci różnych samochodów ustawiają lusterka na różnych
    wysokościach, dzięki czemu samochody mogą ;) wyminąć się)

    Nieodpowiedzialność polskich drogowców woła o pomstę do nieba!!!
    Z **uszkodzeń** drogi widać, że nie ja jeden dostałem tam spadek. ;)

    Tak to jest, gdy człowiek zrezygnuje w nocy, w czasie solidnego deszczu
    z asekuracji, jaką jest jazda pomiędzy TIRami. :) Dobrze, że zdecydowałem
    się na zupełny/całkowity spadek, pod ostrym kątem, do czego zachęciły ;)
    mnie ciasno rozstawione słupki (lot ów miał albowiem swe miejsce na łuku
    przebudowywanej właśnie drogi) pomiędzy :) które wskoczyłem, nie zaś na
    spadek jedynie prawymi kołami, który by mi przeorał cały samochód; tak
    chyba po prostu tylko spadłem (like o rocket? -- raczej jak pocisk) na
    zdecydowanie niższy (nie mierzyłem, ale na oko ze dwie wysokości części
    krawężnika wystającej zazwyczaj nad jezdnię) poziom życia, z którego się
    wycofałem tam, gdzie poziomy (jezdni asfaltowej i pobocza) były jeszcze
    wyrównane ze sobą...

    -=-

    Wracając do czasu rozpatrywania reklamacji... Moim zdaniem natychmiast powinna
    być informacja o przyjęciu reklamacji (i w Citi tak jest) zaś rozpatrzenie
    powinno nastąpić w różnym czasie -- podejrzana transakcja powinna natychmiast
    postawić na nogi, bo im szybciej [klient zauważy,że jest OK] tym lepiej,
    natomiast reklamacja dotycząca cofnięcia opłaty rocznej powinna być
    rozpatrzona w czasie jednej godziny. :)

    Natomiast czas rzędu 30 dni to IMO pomyłka. :)
    Uzasadnienie:

    -- 30 dni to jeden miesiąc (mniej więcej)
    -- rok to 12 miesięcy
    -- życie ludzkie to (w sprzyjających układach, gdy każde :)
    niskie ;) pobocze jest niżej o dwie wysokości krawężnika,
    nie zaś o 20 wysokości) jakieś 80 lat, ale korzystanie
    z usług danego banku to zazwyczaj kilka lat
    -- reklamacji może być kilka w czasie współpracy klient-bank

    Po prostu szkoda czasu na tak długie oczekiwanie. :)
    Jeśli usługodawca zakłada rozpatrywanie przez 30 dni (60, 90 -- różnie
    bywa!) to po prostu gardzi klientem i proponuje mu, aby ten poszedł
    sobie w przytulniejsze miejsce.

    --
    450-600 to (60-80)% . .
    . 749 .
    VV . Ventolin u .
    . . 739 . 26
    ^ . . . 25 . .01 . .
    .12 . 20 729 . . .
    . . . . . . . . . . . 26 . . . g 03040506 .09 .
    14 . 19 719 .25 27
    P lipiec . VVVV VV .19 . . . . r02VV .
    13 . 21 709 .
    E 01 03 . 07 101112 17 20 VV . 2728 31 . 08
    16VV 700
    F 02 06 08 . 16 VV23 29 m sierpień
    1011 15 VV 690 2324 2829 .
    30 VV .-09 13 18 22 24 u
    1718 680 22 30
    l 05 '.O_' 21 30 c VV
    670 31
    /'~'~'~'~04'~'~ o.`., 1415 h 07
    660
    m. ; .,. ; ;..,.;\|/.. ......... ........ .....
    ..................y................,,,,,,....;;;;..,
    ,;;..,,.650...,,..,,..,,..,,..,,

    Postscriptum: Z wysłaniem postu zaczekałem do czasu podniesienia samochodu. Nie wiem,
    co ukazało podniesienie samolotu Tu154, ale
    podniesienie mego samochodu ukazało zniszczenia niewielkie, można by
    powiedzieć, że ucierpiała kosmetyka oddolna. :)
    Co do karty... Hm... Chyba nie warto płacić tymi kartami (Mille i Citi) na Litwie,
    nawet wyskrobanymi, gdyż lepszy przelicznik
    można uzyskać w kantorze litewskim, jeszcze lepszy w polskim przygranicznym a
    najlepszy (jaki dotąd rzucił się mi w moje oczy
    zamiast w ramiona -- w białostockim... No tak... Ale trzeba mieć złotówki, aby je
    podmienić na lity, a ja ich nie mam, gdyż
    niemal wszystkie ;) wpłaciłem dzisiaj do mBanku... ;) Ponieważ biorę rozwód z
    Polkomtelem, :) przejdę chyba do [nie naszej]
    Ery i będę mógł ubiegać się ;) o przydzielenie mi karty kredytowej Polbanku, która
    ponoć ma lepszy przelicznik zagraniczny
    niż karty z Citi czy z Mille... Jan Paweł II chyba jednak jest święty -- gdy się z
    niego wyśmiewałem, miałem atak astmy,
    dzięki czemu dostałem lek na rozkurczanie oskrzeli... Chyba to dowód świętości
    naszego wielkiego rodaka... :) Niemal 43
    lata żyłem dusząc się od czasu do czasu (nie miałem pojęcia o tym, że mam astmę) aż
    tu nagle, gdy się wyśmiewałem, chwycił
    mnie astmatyczny skurcz... O kurczę... ;) Życie po zażyciu :) leku rozkurczającego
    oskrzela jawi się pięknym... Wszystko
    (zwłaszcza nogi) przestaje boleć, oczy widzą świat w kolorach (miast w szarościach) i
    oddychanie nie sprawia już kłopotu...
    Człowiekowi robi się lekko na... na dupie... :) A po kwadransie robi się ciepło...
    Poruszanie się przestaje być kłopotliwe
    i trudne... Ale gdzieś w głębinach duszy pojawia się bunt -- drzewo na horyzoncie!!!
    Dlaczego do drzewa nie strzeliłem tego
    Ventolinu wcześniej?!?! Boże, jak mi tęskno do ludzi wymyślających takie Ventoliny
    czy Diffumaxy... :) Od co najmniej ćwiartki
    wieku powinni mnie leczyć z astmy... :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1